Deweloperzy wycofują się z Nysy. Ludzie nie chcieli tak wysokich budynków mieszkaniowych

W lutym 2024 roku spółka Milez Deweloper z Olesna wystąpiła do rady miejskiej w Nysie o tzw. decyzję lokalizacyjną dla budynku mieszkalnego. Wydana została na podstawie ustawy lex deweloper o specjalnych ułatwieniach dla inwestycji mieszkaniowych. Teren planowanej inwestycji to duża działka przy ul. 11 Listopada, pomiędzy z ul. Sudecką a KEB, czyli w samym środku osiedla Nysa Południe.

Zgodnie z przedstawioną w urzędzie koncepcją budynek miał mieć 9 kondygnacji wysokości, dwie klatki schodowe i 80–90 mieszkań. Obok niego zaplanowano budowę dwupoziomowego budynku garażowego na 50 samochodów z placem zabaw i miejscami wypoczynkowymi na dachu. Zgodnie z planem przestrzennym obecnie ten teren jest przeznaczony pod zabudowę wielorodzinną, ale niższą i o mniejszej intensywności. Plan dopuszcza budynki do 15 metrów wysokości, a nowy blok ma mieć 27 metrów. Dopiero 250 metrów znajdują się wieżowce, które mają 36 metrów wysokości i 12 kondygnacji.

Propozycja wzbudziła kontrowersje wśród mieszkańców miasta, gdyż projektowane budynki wchodziłyby ciasno i wysoko w intensywnie zabudowany już teren. Inwestor ostatecznie sam zdecydował się wycofać wniosek, zanim trafił pod obrady radnych.
Całkiem podobnie miesiąc wcześniej zakończyła się inna, budząca kontrowersje inicjatywa budowy bloku mieszkaniowego przy ul. Powstańców Śląskich, w sąsiedztwie miejskiego parku. W tamtym przypadku prawie 1,5 tysiąca osób podpisało się pod petycja, aby rada nie zgodziła się na wniosek dewelopera. Tam też inwestor wycofał swój wniosek o ustalenie lokalizacji mieszkaniowej dla terenu, który w większości ma obecnie funkcję usługową.

W ciągu ostatnich 4 lat rada miejska Nysy zatwierdziła większość z kilkunastu już wniosków o skorzystanie z udogodnień lex deweloper. Władze miejskie wychodziły z założenia, że miasto i jego mieszkańcy potrzebują nowych mieszkań. Na podstawie lex deweloper powstało między innymi nowe osiedle Belvedere Park, gdzie inwestor wystąpił właśnie o ustalenie lokalizacji dla 8 bloku. Te same udogodnienia przyznano osiedlu Stara Słodownia oraz budynkowi dawnego biurowca ZUP (obecnie mieszkaniowiec Horyzont). Na tej samej podstawie szykowana jest budowa trzech bloków przy ul. Szlak Chrobrego i osiedla na 350 mieszkań przy ul. Orląt Lwowskich.

Dla deweloperów, to bardzo korzystne rozstrzygnięcie, bo pozwala ominąć regulacje planu przestrzennego, na przykład dotyczące wysokości budynków, intensywności zabudowy czy nawet przeznaczenia terenu. Z drugiej strony specjalne udogodnienia wywołują obawy społeczne o brak ładu przestrzennego, czy nawet preferowanie prywatnych inwestycji, kosztem komfortu życia w już istniejących budynkach.

Na ostatniej sesji rady miejskiej w Nysie sytuację skomentował przewodniczący ustępującej rady Paweł Nakonieczny. Zapowiedział on, że jeszcze stara rada przyjmie swoje stanowisko, rodzaj wytycznych dla nowych władz miejskich, w sprawie stosowania lex deweloper. Specjalne udogodnienia dla deweloperów powinny być bowiem stosowane w terenie , gdzie nie ma obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego. Nie powinny natomiast pomagać w omijaniu istniejących już planów przestrzennych i ich ograniczeń. Przyznał też, że dwa ostatnie kontrowersyjne wnioski deweloperów, negatywnie przyjęte przez mieszkańców, mogą przysłonić wyborcom dokonania władz miejskich w mijającej kadencji.

- Służymy mieszkańcom, a nie deweloperom – podkreślił Paweł Nakonieczny.