Kobieta zauważyła zieloną substancję w rzece od strony Wyspy Bolko, podczas spaceru w ostatnią niedzielę (2 sierpnia).
Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza, wskazuje, że owa substancja to proszek, za pomocą którego malowane są nowe oraz odrestaurowane elementy konstrukcji mostu.
- Z wyjaśnień złożonych przez wykonawcę wynika, iż pod konstrukcją znajdowała się płachta mająca wyłapywać ów proszek. Jednak wskutek silnych podmuchów wiatru jej część została zerwana a proszek wraz z pyłem i trocinami z tymczasowych elementów konstrukcyjnych spadł do wody - opisuje.
- Całość miała być uprzątnięta w minionym tygodniu. Wszystko wskazuje jednak na to, że część proszku opadła na nabrzeże i dopiero z czasem dostała się do wody. W poniedziałek zlecono wykonawcy kolejne prace porządkowe. Miejski Zarząd Dróg wiedział o całej sytuacji, powiadomiony był także Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Wykonawca został pouczony, aby lepiej zabezpieczać teren prac - wskazuje Katarzyna Oborska-Marciniak.
Przypomnijmy, że rozbudowa mostu im. Ireny Sendlerowej prowadzącego z Pasieki na Wyspę Bolko trwa od blisko roku. Po obu stronach konstrukcji dobudowano kładki dla pieszych. Skuto starą płytę mostowo i wykonano nową. Po wyasfaltowaniu ma ona służyć wyłącznie rowerzystom. W ramach inwestycji wykonano też nowe oświetlenie mostu.
Całość ma być gotowa na przełomie sierpnia i września. Koszt to około 10 mln zł. Głównym wykonawcą jest firma PBW Inżynieria z Wrocławia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?