Zielone światło dla galerii Dekada w Nysie

Krzysztof Strauchmann
Zielone światło dla galerii Dekada w NysieAleksander Walczak i Ryszard Urbański z firmy Dekada na tle licznika strat miasta. Inwestor, który chce budować galerię Dekada, wyliczył, że miasto traci rocznie 1,5 mln zł, nie zgadzając się na lokalizację wielkiego handlu w centrum.
Zielone światło dla galerii Dekada w NysieAleksander Walczak i Ryszard Urbański z firmy Dekada na tle licznika strat miasta. Inwestor, który chce budować galerię Dekada, wyliczył, że miasto traci rocznie 1,5 mln zł, nie zgadzając się na lokalizację wielkiego handlu w centrum. Krzysztof Strauchmann
Miejska komisja urbanistyki poparła wniosek o przystąpienie do zmian w planach przestrzennych gminy. Komisja po raz pierwszy przychylnie spojrzała na projekt budowy galerii handlowej przy ul. Kolejowej, w samym centrum miasta. O pozwolenie na budowę stara się spółka Dekada, która w całym kraju wybudowała dotychczas 10 takich obiektów.

Spółka jest właścicielem dużego placu po byłej zajezdni autobusowej w Nysie. Dotychczas wszystkie  ich wnioski były odrzucane przez burmistrz Jolantę Barską i poprzednią radę.

Już po wyborach, 5 stycznia zarząd Dekady złożył kolejny wniosek, aby zmienić studium kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i w planach przestrzennych umożliwić przeznaczenie byłej zajezdni autobusowej na handel wielkopowierzchniowy.

Nowy burmistrz Kordian Kolbiarz nie zablokował wniosku. Skierował do rady projekt uchwały o przystąpieniu do opracowania punktowej zmiany studium. W piątek komisja urbanistyki pozytywnie zaopiniowała tę uchwałę. Nawet radni PO, krytycznej wobec inwestycji, wstrzymali się od głosu. Projekt trafi na najbliższą sesję rady.

- Chyba nastąpił przełom. Mam nadzieję, że większość radnych ma świadomość, że trzeba otworzyć Nysę na inwestycje - komentuje decyzję Aleksander Walczak, prezes Dekady.

- Od 15 lat w środku miasta stoi wielka, otwarta rana. Plan przestrzenny dopuszcza tu hotel, ale właściciel terenu, ani inni przedsiębiorcy, nie są tym zainteresowani - argumentuje wiceburmistrz Nysy Marek Rymarz. - Ten teren może pełnić funkcję centrotwórczą. Nie powinien stać pusty.

Zgoda na galerię uderzy w interesy właścicieli sklepów, zwłaszcza w Rynku i na ul. Celnej, czyli na głównym deptaku handlowym w mieście. Duży konkurent zabierze część klientów i doprowadzi do obniżki stawek  za wynajem lokali.

- Ci, co kupowali kiedyś mieszkania na Celnej i przerobili je na sklepy, już zarobili. Najwyższy czas urealnić ceny za czynsze - komentował radny Stanisław Czepiel.

Radni mieli jednak wątpliwości, czy przed decyzją w tej sprawie nie należy przeprowadzić w mieście referendum albo badania opinii społecznej. Niektórzy argumentowali, że pozwolenie na budowę obiektu przy Kolejowe wstrzyma zagospodarowanie działki w Rynku, oddanej niedawno przez miasto w wieczyste użytkowanie prywatnemu inwestorowi. Wiceburmistrz nie wkluczył, że badania opinii publicznej zostaną przeprowadzone.

- Mieszkańcy miasta w ostatnich wyborach dali wyraźny sygnał, że do tego tematy trzeba wrócić - komentował Rymarz - O co właściwie mamy pytać mieszkańców? Gdzie będzie galeria? Kto ją zbuduje? Każdy przedsiębiorca ma swój pomysł na biznes i niech go realizuje. Lepszy pomysł sam się obroni.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska