To był chuligański rajd. Nieznani sprawcy zniszczyli kilka przystanków: w Łowoszowie, w Oleśnie przy ul. Opolskiej, w Borkach Małych i Bodzanowicach.
- To droga przelotowa do Częstochowy, pewnie grupa wandali po drodze po kolei demolowała przystanki - przypuszcza Krzysztof Dydyna, szef wydziału infrastruktury w urzędzie miejskim w Oleśnie.
W zniszczonych przystankach leżały puste butelki po alkoholu, pozostawione zapewne przez sprawców.
W Oleśnie w nocy z czwartku na piątek ktoś dokończył dzieło. W popękanej szybie w przystanku na ul. Opolskiej wandal zrobił dziurę, wokół leżały kawałki szkła.
- Przecież to niebezpieczne, ktoś się może pokaleczyć tym szkłem - mówi Ewelina Skorupa z Chudoby, która rano przyjechała do Olesna. Kiedy wracała po południu, resztki szyby i szkła leżącego wokół już nie było.
Urząd miejski zareagował błyskawicznie. Teraz magistrat musi wyremontować przystanki.
- Zrobimy najpierw przegląd wszystkich wiat w gminie - zapowiada Krzysztof Dydyna. - Wstawimy nie tylko wybite przez szyby, ale i odnowimy resztę.
Koszt jednej wybitej szyby w zależności od jej wielkości to 200-300 zł (jest to hartowane szkło). Do tego trzeba doliczyć koszt ich wstawienia.
Do generalnego remontu jest też przystanek w Brońcu. To jednak efekt nie demolki, tylko kolizji drogowej. Wiatę zniszczył samochód.
- Na nową będziemy musieli wydać ok. 6,5 tys. zł - informuje Krzysztof Dydyna. - Część kosztów chcemy dostać od ubezpieczyciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?