Znów próbują zastraszyć właściciela dyskoteki Ferre w Kamieniu Śląskim [wideo]

Robert Lodziński
Robert Lodziński
W klubie muzycznym "Ferre" w Kamieniu Śląskim nieznany sprawca rozlał drażniącą substancję. Teraz szuka go policja i detektyw Rutkowski.

Do incydentu doszło w czasie, gdy w dyskotece grał popularny szwajcarski Dj Antoine. W tym czasie na parkiecie bawiło się około tysiąca osób. W pewnym momencie w powietrzu zaczęła się unosić substancja o bardzo drażniącym zapachu. Niektórzy zaczęli uciekać z sali.

- Odór był nie do zniesienia, przypominał zapach zgniłych jajek. Zrobiło mi się od tego niedobrze - relacjonuje jedna z uczestniczek sobotniej imprezy.

Na szczęście bardzo przytomnie zachowała się ochrona, która natychmiast otworzyła wszystkie drzwi ewakuacyjne i zaczęła wietrzyć pomieszczenia.

Właściciel dyskoteki podejrzewa, że za incydentem stoją osoby, które nękały go od września 2015 roku, po tym jak zdecydował się wymienić ochronę pracującą w lokalu. Niedługo po tym zaczął być zastraszany przez bandytów z woj. śląskiego zajmujących się handlem narkotykami. Wchodzili oni na dyskotekę z maczetami, tłukli szkło i grozili klientom. Domagali się, by właściciel przywrócił na bramce starą ochronę.

Zobacz też: Krzysztof Rutkowski wkroczył do dyskoteki Ferre w Kamieniu Śląskim, bo właściciela nękali bandyci

Na skutek tego dyskoteki zaczął pilnować oddział antyterrorystyczny opolskiej policji, a potem na życzenie właściciela wkroczył tam słynny detektyw Krzysztof Rutkowski.

- Ludzie Rutkowskiego zaprowadzili porządek, ale ostatni incydent pokazał, że bandyci nie zamierzają łatwo odpuścić - uważa właściciel dyskoteki, który prosi jednocześnie by nie podawać jego imienia i nazwiska. - Docierały do mnie sygnały, że będą próbowali obrzydzić moim klientom zabawę w lokalu. Ale ja się nie zamierzam poddać. Zgłosiłem sprawę na policję. Sprawą zajmuje się także detektyw Rutkowski.

Za wskazanie informacji, które pomogą ustalić sprawcę incydentu klub wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tys. złotych. Zdaniem właściciela Ferre, sprawca prędzej czy później zostanie ustalony i zatrzymany, bo został nagrany przez kamery monitoringu, które zainstalowane są w dyskotece. Zarejestrowały one zarówno wejście mężczyzny w wieku ok. 25 lat, jak i sam moment rozlania substancji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska