Powodem spotkania była podwójna rocznica: 30-lecie polsko-niemieckiego traktatu „O dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy” podpisanego 17 VI 1991 oraz 30 lat istnienia VdG.
Nawiązujemy do tradycji rozpoczętej pięć lat temu – powiedział nto przewodniczący VdG Bernard Gaida - od zszywania flag polskiej i niemieckiej. Sąsiedztwo to jest coś na co dzień. Jeśli chcemy, żeby było dobre, czasem trzeba się wysilić na podkreślenie symboli, bo sąsiedztwo i z tego się składa. To spotkanie jest symbolem i przypomnieniem, że 30 lat temu stał się coś niezwykłego.
Wśród gości z większości polskiej byli m.in. wicedyrektor Instytutu Śląskiego, dr Krzysztof Kleszcz oraz długoletni pracownik IŚ, prof. Michał Lis, który jest sąsiadem dosłownie, mieszka blisko siedziby VdG.
- Chcę pokazać, że nasz instytut od początku dokumentował realizację traktatu, przyniosłem ze sobą sześć tomów na ten temat – podkreślił prof. Lis. - Podczas pierwszej sesji w 1992 roku powiedziałem, że to ważne, bo na Śląsku Opolskim odbędzie się weryfikacja realizacji traktatu.
Przedstawiciele mniejszości i większości (wśród tych drugich byli m.in. pani Violetta Kozakiewicz reprezentująca wojewodę opolskiego oraz Basia, uczennica V klasy, która przyszła razem z dziadkiem) namalowali po kawałku polską i niemiecką flagę stanowiące część okolicznościowej grafiki.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?