Przypomnijmy: w maju 2015 Piotr J., właściciel miejscowej firmy komputerowej, wyraźnie wzburzony pojawił się w mieszkaniu, w kamienicy przy ul. ks. Langego w Strzelcach Opolskich, należącym do 58-letniego Michała Domereckiego, znanego strzeleckiego przedsiębiorcy, który prowadził własne sklepy i udzielał się społecznie.
Sprawca zaatakował 58-latka nożem. Jeden z ciosów okazał się śmiertelny. Chwilę później Piotr J. wyszedł z mieszkania i wolnym krokiem ruszył w kierunku komendy policji.
- Zabiłem człowieka - oświadczył funkcjonariuszom. Został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że był pod wpływem alkoholu.
Mężczyźni znali się od dzieciństwa. Strzelecki biznesmen i społecznik był kuzynem swego zabójcy. Ten od swojej przyszłej ofiary wynajmował lokal na działalność, kilka miesięcy przed tragedią wyprowadził się stamtąd.
Dzisiaj Sąd Okręgowy w Opolu wymierzył mu karę 15 lat pozbawienia wolności (prokurator żądał 25 lat więzienia, oskarżyciele posiłkowi – dożywocia). Wyrok nie jest prawomocny.
Sąd zasądził także po 100 tys. zł zadośćuczynienia dla córki i syna ofiary.
CZYTAJ Piotr J. zadał cios, by zabić. Stał i patrzył, jak Domerecki umiera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?