163 osoby chcą się dostać do rady powiatu strzeleckiego

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Stefan Szłapa, Henryk Bartoszek (mniejszość niemiecka) i Jan Bogusz (Ziemia Strzelecka) stanowili dotychczas prezydium rady powiatu strzeleckiego.
Stefan Szłapa, Henryk Bartoszek (mniejszość niemiecka) i Jan Bogusz (Ziemia Strzelecka) stanowili dotychczas prezydium rady powiatu strzeleckiego.
Mniejszość będzie bronić swoich mandatów. SLD, PO, RAŚ i Spółdzielcy naciskają.

Te wybory będą dla Mniejszości prawdziwym sprawdzianem. Ugrupowanie to rządziło w powiecie, bo w poprzednich wyborach zdobyło 9 spośród 19 mandatów. Większość udało się uzyskać dzięki zawiązaniu koalicji ze Stowarzyszeniem Ziemia Strzelecka.

Taka współpraca była pewnym zaskoczeniem dla mieszkańców, bo na poziomie województwa sojusznikiem mniejszości była Platforma Obywatelska. W strzeleckim starostwie takiej koalicji nie udało się uzyskać - PO znalazła się za to w opozycji. Przedstawiciele mniejszości uważają, że była to dobra kadencja, dlatego planują wystawić w wyborach kandydatów, którzy byli radnymi.

- Mamy mocną, sprawdzoną ekipę, która może się pochwalić dużymi osiągnięciami - przekonuje Józef Swaczyna, starosta strzelecki (MN). - Odnowiliśmy m.in. domy pomocy społecznej, szkoły średnie, szpital i część dróg. Liczymy, że wyborcy to docenią.

Miejsca w radzie powiatu będzie próbowało mniejszości odebrać SLD, PO, Komitet Niezależnych Radnych i Stowarzyszenie Spółdzielców związane z Tadeuszem Gocem, burmistrzem Strzelec Opolskich.

- My chcieliśmy współpracować z mniejszością w tej kadencji, ale nie doszło to do skutku - zapewnia Janusz Żyłka, radny PO. - Potem koalicjanci zaczęli negować wszystkie nasze pomysły, więc jedyne co nam pozostało, to działać w opozycji.

Na mandaty w starostwie powiatowym liczy ponadto Ruch Autonomii Śląska - jeden z największych rywali politycznych mniejszości. Członkowie tego ugrupowania od kilku dni roznoszą po domach gazetki z ogłoszeniami wyborczymi.- Wystawiliśmy 25 kandydatów we wszystkich okręgach - mówi Piotr Długosz z RAŚ. - Liczymy, że uda się zdobyć co najmniej 2-3 mandaty do starostwa.

Żeby mieć zagwarantowane rządzenie w powiecie strzeleckim mniejszość musi zdobyć 10 miejsc w radzie. Inaczej pozostałe ugrupowania, które zdobędą po kilka mandatów, mogą dojść do porozumienia i stworzyć własną koalicję.

Na jedno stanowisko w radzie powiatu przypada obecnie prawie 9 kandydatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska