2 liga piłki ręcznej. Wygrane ASPR i Orlika

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Skrzydłowy ASPR-u Łukasz Płonka.
Skrzydłowy ASPR-u Łukasz Płonka. Oliwer Kubus
Ekipa z Zawadzkiego pokonała Spartę 38-28, a brze żanie zanotowali drugie zwycięstwo. Przegrał tylko OSiR Komprachcice, choć nieznacznie.

Mecz pomiędzy ASPR, a Spartą Oborniki Wielkopolskie długimi fragmentami był wyrównany, a dotyczy to zwłaszcza tego, co działo się w pierwszej połowie. W niej gospodarze najwyżej - różnicą pięciu goli - prowadzili w 18. min (13-8). Ich przewaga jednak przeważnie oscylowała wokół 2-3 bramek.

Losy meczu rozstrzygnęły się między 35. a 43. min. Wówczas, dzięki twardej grze w obronie naszych graczy, ze stanu 22-19 zrobiło się 30-21 i trener Morzyk mógł wpuścić na parkiet zawodników zwykle mniej grających. Ci mieli jeszcze jeden bardzo dobry fragment gry. W dziesięć minut (od 48. do 58.) zdobyli sześć goli pozwalając rywalom na rzucenie zaledwie jednego i na tablicy wyników było 37-25. W końcówce przyjezdni nieco zniwelowali straty.

ASPR Zawadzkie - Sparta Oborniki Wielkopolskie 38-28 (20-17)
ASPR: Donosewicz, Puszkar - Albingier 1, Kulej, Całujek 3, Hertel 5, Krygowski 6, Kubillas 1, Szulc, Zagórowicz 1, Skowroński 1, M. Morzyk 1, Kalisz 1, Płonka 9, Kąpa 8, Szlensog 1. Trener Łukasz Morzyk.

Z kolei szczypiorniści z Brzegu do meczu z rezerwami ekstraklasowego Zagłębia Lubin przystępowali mając fatalną serię ośmiu porażek z rzędu. Udało się ją przerwać, choć pierwsza połowa nie wskazywała na szczęśliwe zakończenie. W wykonaniu brzeżan była słaba i przegrywali 12-15.

Na drugą wyszła na szczęście odmieniona drużyna. Gospodarze mocniej stanęli w defensywie i w 37. min doprowadzili do remisu po 17. W kolejnych minutach kontynuowali dobrą grę i w 49. min prowadzili różnicą trzech goli (24-21). W ostatnim fragmencie spotkania grając rozważnie kontrolowali przebieg wydarzeń i jeszcze powiększyli swoją przewagę. Mieli w swoich szeregach dwóch wyróżniających się zawodników: Mateusza Włodka i Macieja Pasierbka. Ten ostatni w drugim meczu z rzędu zdobył dziewięć goli.

Orlik Brzeg - Zagłębie II Lubin 30-25 (12-15)
Orlik: Kania, Stypiński - Włodek 7, Było 3, Krawczyk 1, Pasierbek 9, Młotkowski, Stopka, Stanoszek, Białożyt 1, Galar 4, Potępa 5, Betka. Trener Robert Karlikowski.
Zawodnicy OSiR-u Komprachcice byli blisko zdobycia choćby punktu w Dzierżoniowie. Po wyrównanym meczu ulegli jednak miejscowej Żagwi 27-29. W drużynie zadebiutował trener Bartłomiej Jasiówka, który po raz pierwszy w sezonie wyszedł na parkiet i dużo dał naszej drużynie. Zmusiła go do gry sytuacja kadrowa.

Jest ciężka, ale i tak się poprawia. W Dzierżoniowie było bowiem dziewięciu zawodników z pola, a tydzień wcześniej w przegranym starciu z AZS-em Wrocław u siebie tylko siedmiu. W Dzierżoniowie nie tylko Jasiówka debiutował w tym sezonie. W bramce zagrał bowiem 20-letni Feliks Żytyński z Gwardii Opole i dla niego był to pierwszy mecz na parkietach II ligi.

Spotkanie było wyrównane i długo toczyło się pod minimalne dyktando gości. Do przerwy prowadzili oni jedną bramką, a w 36. min dwoma (18-16). W 40. min był remis (19-19), ale w kolejnych fragmentach nasi gracze często byli karani za faule. W ostatnich 20 minutach cztery razy zostali odesłani na dwuminutowe kary i to miało duży wpływ na końcowy wynik.

Żagiew Dzierzoniów - OSiR Komprachcice 29-27 (12-13)
OSiR: Jarosz, Żytyński - Tracz 1, K. Juros 3, D. Jendryca, Marcyniuk 5, Ungier 7, T. Juros 1, R. Bus 1, Jasiówka 6, Cichoń 3. Trener Bartłomiej Jasiówka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska