20-latka z Nysy zmarła po zażyciu narkotyków

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Już 13-, 14-latki eksperymentują ze środkami psychotycznymi.
Już 13-, 14-latki eksperymentują ze środkami psychotycznymi. Dariusz Gdesz/Polskapresse
W Nysie 20-letnia dziewczyna zmarła w wyniku przedawkowania nieznanych środków. A sąd aresztował 17-latka za handel dragami.

Sąd Rejonowy w Nysie tymczasowo aresztował 17-letniego mieszkańca miasta pod zarzutem handlu narkotykami. Chłopak został zatrzymany 14 stycznia późnym wieczorem przez policjantów. Miał przy sobie znaczną ilość marihuany na sprzedaż.

- Zdecydowaliśmy się wystąpić o tymczasowy areszt, bowiem w październiku ubiegłego roku ten sam podejrzany został zatrzymany przez policjantów z związku z handlem narkotykami - mówi Bolesław Wierzbicki, zastępca prokuratora rejonowego w Nysie. - Znaleziona wtedy przy nim ilość amfetaminy i marihuany wystarczyłaby do zrobienia ponad stu porcji. Wtedy zastosowaliśmy wobec niego dozór policyjny. To nie przyniosło efektów, bo już w listopadzie podejrzany znów sprzedawał narkotyki.

17- latek będzie odpowiadał za handel narkotykami jak dorosły.

To jednak niejedyna życiowa tragedia wśród młodych mieszkańców Nysy. Pod koniec grudnia rodzice wezwali pogotowie do 20-letniej córki, która nagle zasłabła. Ratownikom medycznym nie udało się jej uratować. Według śledczych ślady wskazują, że dziewczyna mogła albo przedawkować środki odurzające, albo użyć tzw. brudnych narkotyków.

Sekcja zwłok na razie nie przyniosła odpowiedzi na pytanie o przyczynę zgonu. Prokuratura zleciła bardziej dokładne badania. Policja szuka źródeł zaopatrzenia, z których korzystała zmarła.

- Na tle naszego województwa Nysa jest szczególnie zagrożona narkotykami - uważa Marek Łabudziński, terapeuta uzależnień pracujący w Opolu i w Nysie. - Po pierwsze stąd jest bliżej do Czech, gdzie prawo dotyczące posiadania narkotyków jest trochę bardziej liberalne. Po drugie z powodu szczególnie wysokiego bezrobocia wielu młodych wyjeżdża do pracy na Zachodzie. Przywożą stamtąd bardziej liberalną postawę wobec narkotyków.

Według corocznie powtarzanych badań prowadzonych na tysiącu uczniów w Opolu, średni wiek inicjacji narkotykowej spadł do 14 lat. Do doświadczeń z środkami uzależniającymi przyznaje się co trzeci gimnazjalista.

- Liczba osób zgłaszających się po poradę systematycznie rośnie - mówi Dorota
Dyluś-Beśka, specjalista terapii uzależnień z Centrum Psychologii Zdrowia Dormed w Nysie.

Do Centrum trafiały już nastolatki ze stanami psychotycznymi po pierwszym “skręcie".

- Przybywa 15 - 16-latków, ale są też dzieci, które mają po 13 - 14 lat i eksperymentują ze środkami psychotycznymi. Młodzież traktuje palenie trawki jako niegroźny element luźnego stylu bycia. Tymczasem marihuana to zazwyczaj wstęp do tzw. twardych narkotyków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska