Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie. - 25-letni Robert W. odpowie w sumie za trzy czyny - mówi prokurator Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Do pierwszego napadu doszło 11 stycznia tego roku w Bierawie. Według aktu oskarżenia Robert W. zapukał do drzwi 79–latki podając się za jej sąsiada. Kiedy staruszka uchyliła drzwi, zamaskowany napastnik wtargnął do środka.
Następnie wykręcił rękę pokrzywdzonej i groził śmiercią, zażądał też pieniędzy. 79-latka dała mu 2 tys. zł. Bandyta przeszukał jeszcze dom i zabrał kolejne 1470 zł.
Kolejnego napadu Robert W. miał dokonać kilka godzin później, również w Bierawie. Jak ustalili śledczy wszedł do jednego z domów, bo lokatorka nie zamknęła drzwi na klucz.
Zamaskowany napastnik wybrał tym razem na swoją ofiarę 87–latkę. Grożąc jej śmiercią miał zażądać wydania pieniędzy, a kiedy kobieta powiedziała, że ich nie ma, przeszukał dom i ukradł znalezione 2,1 tysiąca złotych.
Kolejny raz bandyta zaatakował 27 stycznia w Ortowicach w gminie Bierawa. Tym razem zapukał do drzwi 86-latki podając się za jej za wnuka. Kiedy staruszka uchyliła drzwi wtargnął do mieszkania.
Jak wynika z aktu oskarżenia szarpał ją, ciągnął za włosy, kopał oraz bił drewnianą laską oraz kijem, które połamał na ciele pokrzywdzonej. Groził jej też, że ją zabije i spali dom.
- Mimo tego kobieta odmówiła wydania pieniędzy - mówi Lidia Sieradzka. - Wówczas bandyta splądrował dom i ukradł tysiąc złotych. Kobieta została ciężko ranna.
Prokurator zarzucił Robertowi W., że przestępstw dopuścił się w ramach recydywy, był już bowiem karany za podobne za przestępstwo. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?