3ujęcia - biznes Piotra Habowskiego

Magisterium obronił przed miesiącem. Tłumaczy, że to z powodu natłoku zajęć, bo z własną firmą ruszył w kwietniu br. i mocno się zaangażował w jej prowadzenie.

Pochodzący z Kamieńca Ząbkowickiego Piotr Habowski ma 24 lata i tysiące pomysłów na reklamowanie firm. - Przede wszystkim chodzi o to, żeby reklama była skuteczna, więc dla mnie najważniejsza jest rozmowa z klientem i uzyskanie informacji, jaki cel chce on osiągnąć. Potem staram się przeprowadzić badanie rynkowe i na tej podstawie przygotowuję strategię promocyjną - objaśnia. - Bywa, że niekonwencjonalną.

Dla zaprzyjaźnionego właściciela sklepu Danusia opracował razem z grafikami ulotkę reklamową. Na zdjęciu pani w kusym stroju Mikołaja, a pod spodem hasło: "Nie wierz w Mikołaja, Danusia da Ci prezent".

Dla innej firmy, zajmującej się organizacją gier paint-ballowych, wyślili happening na opolskiej ulicy Krakowskiej. Szli poprzebierani w kominiarki i stroje moro z pistoletami na kolorowe kule. Mimo niesprzyjającej pogody przyciągali wzrok przechodniów.

Młody biznesmen zadowolony jest też z nietypowej reklamy, jaką zaproponował parkowi linowemu. Na stronę internetową, którą promowali w jednej z opolskich galerii, weszły tysiące internautów.
Do skutku nie doszedł pomysł namalowania reklamy na jezdni, bo nie zgodził się na to zarządca drogi, zasłaniając się przepisami. Choć Piotr Habowski zastanawia się, na jakich zasadach reklamowany jest Rok Chopinowski, gdy na ulicach zamiast pasów pojawiły się klawisze fortepianu.

Na razie współpracuje z niewielkimi firmami, ale ma plany wypłynięcia na szerokie wody. Teraz chce uderzać do większych firm. 24-latek wyznaje zasadę, że biznes można prowadzić wszędzie i w każdym momencie, więc jeśli nie będzie zadowolony z efektów osiąganych w Opolu, to przeniesie działalność do większego miasta, choćby Wrocławia.

Działalność rozpoczął w ramach preinkubacji w AIP Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu. - To był najtańszy i najbardziej bezpieczny sposób na przetestowanie pomysłu na firmę - uzasadnia Piotr Habowski.
Przy tworzeniu kampanii reklamowych współpracuje z grafikami i webmasterami na umowy-zlecenia.

Po kilku miesiącach ma już pewien bagaż doświadczeń zawodowych i kontaktów oraz plany rozwoju na przyszłość. - Zmieniam stronę internetową, bo na razie wygląda tak, że dobrze obrazuje przysłowie "szewc bez butów chodzi" - śmieje się 24-latek. - Koncept już powstał, a nowa strona ruszy w przyszłym roku.

Kolejne plany na przyszłość to przeprowadzenie akcji charytatywnej.

Gdyby wygrał w konkursie nto, to pieniądze przeznaczyłby na doskonalenie się w zakresie reklamy, choćby w słynnej szkole, w której wykładają praktycy.
- Mógłbym doskonalić się jako account manager lub copywriter - planuje Piotr Habowski, właściciel firmy 3ujęcia.

Trwa drugi etap naszego konkursu "Mam pomysł na biznes - akademicki biznes".

To konkurs dla studentów i pracowników naukowych i naukowo-dydaktycznych, którzy chcą założyć własną firmę.
W pierwszym etapie (przed wakacjami) publikowaliśmy zestawy pytań z zakresu ekonomii, przedsiębiorczości, zakładania działalności gospodarczej. Do kolejnego przeszli uczestnicy, którzy odpowiadali na te pytania i którzy zgłosili się do nas z pomysłami na biznes.

Na łamach "Akademickiej Biznes" przedstawiamy ich propozycje.
Dziś pomysł Piotra Habowskiego, który chce działać w branży reklamowej, i Łukasza Pietrzaka, który zamierza otworzyć firmę transportową.

Po zakończeniu prezentacji wszystkie pomysły poddamy pod osąd czytelników "Akademickiej Biznes". Będą oni mogli wysyłać mejle z poparciem dla swojego ulubionego projektu.
Wśród czytelników biorących udział w tym głosowaniu rozlosujemy nagrody.
Wszystkie projekty oceni też jury złożone z ekspertów zajmujących się przedsiębiorczością. Oni także wyłonią najlepsze ich zdaniem pomysły na biznes, które mają szanse na zaistnienie na rynku i, co ważniejsze, na przetrwanie.

Wyniki konkursu przedstawimy w przedostatnim wydaniu "Akademickiej Biznes", czyli w numerze lutowym.
Autorzy najlepszych sześciu pomysłów w nagrodę będą mogli wybrać sobie szkolenie, które pomoże im w prowadzeniu własnego biznesu.

Organizator konkursu, finansowanego przez UE, spółka Pro Media (wydawca "Nowej Trybuny Opolskiej"), zapłaci za ich szkolenia.