Mateusz Magdziarz odwołany z funkcji dyrektora PPO Strzelce Opolskiez. Kto go zastąpi?

TOM
Mateusz Magdziarz.
Mateusz Magdziarz.
Decyzję w tej sprawie podjął dyrektor generalny Służby Więziennej płk Andrzej Pecka. Mateusz Magdziarz szefował strzeleckiemu zakładowi dwa lata.

Informację o zmianach kadrowych przekazał zespół prasowy Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

"Dzisiaj (tj. 14 lutego) Dyrektor Generalny Służby Więziennej płk dr Andrzej Pecka odwołał ze stanowisk dotychczasowych dyrektorów Przywięziennych Zakładów Pracy. Nowi dyrektorzy zostaną wyłonieni w drodze konkursu" - napisano w komunikacie.

-Potwierdzam. Z rąk pułkownika Andrzeja Pecki otrzymałem dzisiaj popołudniu akt odwołania ze stanowiska. Szanuję jego prawo w kwestii doboru współpracowników na kierowniczych stanowiskach - mówi Magdziarz portalowi nto.pl.

PPO Strzelce Opolskie zajmuje się produkcją obuwia, m.in. dla branży budowlanej a także służb mundurowych. Stanowisko dyrektora firmy Mateusz Magdziarz objął dwa lata temu, wcześniej był szefem TVP3 Opole. W 2022 i 2023 roku przedsiębiorstwo kierowane przez Magdziarza zanotowało dwukrotnie najwyższe przychody ze sprzedaży w 70-letniej historii swojej działalności (kolejno 74 i 73 miliony złotych).

Magdziarz podkreśla, że wprowadził też do produkcji obuwie dla Służby Więziennej. Ta formacja, mimo iż PPO należy do struktury penitencjarnej jako przywięzienny zakład pracy, dla swoich funkcjonariuszy przez wiele lat kupowała obuwie od niemieckiego konkurenta strzeleckiej fabryki.

- Dzisiaj już kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy SW korzysta z obuwia PPO. Obuwia wyprodukowanego w Polsce. Jestem z tego projektu szczególnie dumny - podkreśla Magdziarz. - Na przestrzeni 2023 roku osiągnęliśmy wskaźnik zatrudnienia ponad 400 osadzonych. To wzrost o 48 proc. w 12 miesięcy. W 2024 mogliśmy ten wyśrubowany poziom misji resocjalizacyjnej nawet poprawić. Był na to plan - dodaje były już dyrektor PPO.

Mateusz Magdziarz podkreśla, że w ciągu dwóch lat przeznaczył do podziału na nagrodę z zysku dla pracowników 4,1 miliona złotych (1,9 mln w 2022 i 2,2 mln w 2023) a do tego dodatkowe 500 tysięcy złotych rocznie w ramach funduszu świadczeń socjalnych.

Mateusz Magdziarz jest kojarzony z europosłem Suwerennej Polski Patrykiem Jakim, która to partia miała wpływ na obsadę kadrową przywięziennych zakładów pracy. Sam nigdy nie zapisał się jednak do żadnej partii. Faworytką do fotela dyrektora PPO jest aktualna wicedyrektor przedsiębiorstwa Kamila Kołodziej, awansowana na to stanowisko przez Mateusza Magdziarza. Co ciekawe, w przeszłości Kołodziej ubiegała się o mandat radnej gminy Strzelce Opolskie z list Prawa i Sprawiedliwości.

Spekuluje się też, że do fabryki chciałby w roli dyrektora wrócić Krzysztof Klimek. Były wicedyrektor PPO, działacz PiS a następnie Solidarnej Polski będący bliskim współpracownikiem posła Janusza Kowalskiego. Klimek został zwolniony przez Magdziarza jeszcze w końcówce 2022 roku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska