4 liga opolska. Skalnik Gracze - Starowice 2-2

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Gol Tomasza Jaworskiego dał Starowicom punkt w Graczach.
Gol Tomasza Jaworskiego dał Starowicom punkt w Graczach. Oliwer Kubus
Remis wywołał skrajnie różne nastroje w obu ekipach

Choć zarówno Skalnik, jak i Starowice plasują się aktualnie w ścisłej czołówce tabeli, było jasnym, że w roli faworyta do starcia w Graczach przystępowali goście. Bronili oni w nim fotelu lidera, ale misja ta zakończyła się niepowodzeniem.

- Ten remis jest dla nas jak porażka - mówił rozgoryczony Jakub Reil, trener Starowic. - Jeżeli marzymy o tym, by zapisać piękną kartę w historii klubu, w postaci awansu do 3 ligi, to absolutnie nie możemy popełniać tak prostych błędów jak w spotkaniu ze Skalnikiem. Rywale mieli trzy akcje bramkowe, z czego dwie zamienili na gola. W kolejnych meczach każdy z nas musi od siebie wymagać zdecydowanie więcej.

Przyjezdni tym bardziej mieli czego żałować, że potyczka rozpoczęła się po ich myśli. W 30. minucie prowadzenie 1-0 dał im bowiem Łukasz Bonar, celnie przymierzając z około 16 metrów.

Bardzo ważna dla dalszych losów pojedynku sytuacja rozegrała się jednak tuż przed przerwą. A to dlatego, że wyrównującego gola zdobył w tedy Łukasz Szpak, który wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Jarosławie Chodorskim.

- Niezmiernie istotne, że Łukasz wytrzymał presję, ponieważ moim zdaniem był to jeden z punktów zwrotnych w tym meczu - nie ukrywał Wojciech Lasota, szkoleniowiec Skalnika.

Po kilkunastu minutach odpoczynku w szatni, jego podopieczni wyszli dodatkowo naładowani energią i w 52. minucie po raz kolejny wznosili ręce w geście radości. Błąd bramkarza gości Kamila Mikitowa bezlitośnie wykorzystał bowiem wtedy Szymon Dymińczuk.

I mimo tego, że ekipie z Graczy ostatecznie komplet punktów odebrało trafienie Tomasza Jaworskiego, to i tak gospodarze mieli po końcowym gwizdku więcej powodów do radości.

- Zdecydowanie jesteśmy zadowoleni z remisu, tym bardziej, że najpierw musieliśmy odrabiać straty - dodawał Lasota. - Graliśmy z bardzo dobrą drużyną, która stworzyła sobie kilka dogodnych sytuacji, ale po raz kolejny nieocenioną rolę odegrał w naszym zespole bramkarz Bartłomiej Górecki.

Skalnik Gracze - Starowice 2-2 (1-1)
Bramki: 0-1 Bonar - 30., 1-1 Szpak - 45. (karny), 2-1 Dymińczuk - 52., 2-2 Jaworski - 75.
Skalnik: Górecki - Raś, Chodorski, Wojciechowski, Parada - Maryszczak (75. Janeczek), Gorczyca (90. Mączyński), Szpak, Konopski (70. Miga), Dymińczuk - Bąk (60. Firek). Trener Wojciech Lasota.
Starowice: Mikitów - Mendak (65. Rudnik), Józefkiewicz, Cichocki, Rzepka (65. Śleziak) - Stencel, Bonar, Boczarski, Salak (60. Jaworski), Babanskyh (80. Poważny) - Szpala. Trener Jakub Reil.
Żółta kartka: Gorczyca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska