Absolwenci opolskiego "Xaverianum" spotkali się na dorocznym zjeździe

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Kilkadziesiąt osób wzięło w sobotę udział w dorocznym Dniu Absolwenta Xaverianum. Przy herbacie i kawie wspominali czas studiów, dzielony między naukę i udział w duszpasterstwie akademickim.

- Są tu absolwenci z całej Polski, ludzie różnych profesji, specjaliści, lekarze, prawnicy. Mamy nawet jezuitę Mateusza, który zrobił doktorat z chemii pracuje w małopolskim laboratorium kryminalistycznym. Nasze doroczne spotkania to okazja, by przyjechać do miejsca, w którym spędzali bardzo dużo czasu, a dla niektórych był to wręcz drugi dom - mówi o. Jarosław Studziński SJ, dyrektor Jezuickiego Ośrodka Formacji i Kultury Xaverianum.

- Zgodnie z nazwą nasz ośrodek to miejsce formacji i kultury. Nasz założyciel uważał, że zanim komuś zacznie się mówić o Panu Bogu najpierw trzeba się z nim zaprzyjaźnić i w tym ośrodku od wielu lat kładziemy wielki nacisk na relacje - podkreśla ojciec dyrektor.

W spotkaniach absolwentów regularnie uczestniczą Katarzyna i Norbert Sternisko. Studia skończyli ponad 20 lat temu. Ona od początku związała się z Xaverianum, była na obozie adaptacyjny w Białym Dunajcu i tak została do końca studiów. On Najpierw chodził na msze akademickie, a potem dołączył do Xaverianum. Tam się poznali.

- Dla mnie to był czas ogromnego rozwoju jako człowieka. To miejsce, gdzie można było porozmawiać, rozwijać swoją wiarę, poszukiwać i zbliżać się do Boga. Kiedy otwieramy się na Boga, to otwieramy się też na ludzi. Tu narodziło się wiele przyjaźni które trwają do dziś, spotykamy się, spędzamy razem sylwestry, jeździmy na wakacje - mówi pani Katarzyna.

- Ja pochodzę z małej wsi raciborskiej, liczącej 320 mieszkańców. Studia i ośrodek duszpasterstwa akademickiego to było dla mnie otwarcie na świat - dodaje pan Norbert.

Na sobotnie spotkanie małżonkowie przyszli z najmłodszą, 10-letnią córką Weroniką.

- Troje naszych dzieci pośrednio też jest związanych z Xaverianum, bo przyjaźnią się z dziećmi naszych przyjaciół, poznanych właśnie tutaj - mówi Katarzyna.

"Jezuicki Ośrodek Formacji i Kultury Xaverianum powstał na początku lat 90., jako kontynuacja duszpasterstwa akademickiego prowadzonego przez ojca Józefa Czaplaka i jego poprzedników. Naszym patronem jest wielki misjonarz Dalekiego Wschodu – Indii i Japonii – św. Franciszek Ksawery, przyjaciel św. Ignacego Loyoli, którego relikwie są w naszej kaplicy. Idąc śladami obu jezuitów chcemy promować duchowość, która szuka Boga nie tylko w kościele, ale także w otaczającej nas rzeczywistości, w kulturze, ludzkim doświadczeniu, wspólnocie i zabawie" - czytamy na stronie ośrodka.
 

"Dlatego nasze drzwi stoją otworem zarówno dla poszukujących i wątpiących oraz tych, którzy pragną pogłębiać swoją wiarę przez modlitwę, udział w liturgii i tworzenie wspólnoty. Swoje miejsce znajdą u nas osoby, które są otwarte na doświadczenie innych ludzi, pytają o to, jak być kobietą i mężczyzną dzisiaj, chcą szukać i znaleźć Boga w pięknie przyrody, w filmie, w poezji,"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska