Afera w zakładzie komunalnym w Dobrodzieniu. Kierowca wyłudził paliwo za 118 tysięcy zł

Sławomir Draguła, Mirosław Dragon
Zarzut wyłudzenia paliwa wartego 118 tys. zł postawiła oleska prokuratura 53-letniemu Józefowi W. z Rzędowic. Zarzuty usłyszał też były kierownik zakładu komunalnego oraz 2 innych pracowników. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Oleśnie.

Józef W. był pracownikiem Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Dobrodzieniu. Jako kierowca jeździł śmieciarką marki Jelcz. Według ustaleń śledczych podczas każdego wyjazdu zawyżał o 25-30 kilometrów ilość przejechanych kilometrów.

- To z kolei powodowało wykazanie w dokumentacji większe zużycie paliwa o około 40 litrów na jednej trasie - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Tak zdobyte paliwo brał dla siebie.

Taki proceder trwał aż przez 8 lat, od grudnia 2000 do grudnia 2008 roku.
W tym czasie nieuczciwy kierowca wyłudził paliwo na łączną kwotę 118 467,80 zł.
Zawiadomienie do prokuratury po kontroli urzędowej złożyła burmistrz Dobrodzienia Róża Koźlik.

Aktem oskarżenia objęto również dwóch innych kierowców, pracujących na tej samej śmieciarce.
Usłyszeli oni zarzuty pomocy w oszustwie oraz poświadczania nieprawdy,

Krzysztof K. usłyszał zarzut wyłudzenia mienia na kwotę 6 tys. zł poprzez poświadczenie nieprawdy w kartach drogowych (dokumentacji rejestrującej ilośc przejechanych kilometrów) oraz udzielenie pomocy Józefowi W. w wyłudzeniu przez niego paliwa.

Romanowi P. postawiono zarzuty samego wykazywania zawyżonej ilości przejechanych kilometrów.

Z kolei zarzuty niedopełnienia obowiązku nadzoru nad pracą podległych mu kierowców postawiono Adamowi J., dyrektorowi Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Dobrodzieniu.
Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

- Józefowi W. grozi kara do lat 8 więzienia oraz obowiązek pokrycia wyrządzonych szkód, czyli zwrotu wyłudzonej kwoty - dodaje prokurator Sieradzka.

Józef W. oraz Adam J. nie przyznali się do winy.
Krzysztof K. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze: 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz zapłatę ponad 6 tysięcy złotych.

Sprawę będzie rozpatrywał Sąd Rejonowy w Oleśnie.
Do sprawy doszło jeszcze za rządów poprzedniego dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Dobrodzieniu Adama J., który w czerwcu tego roku przeszedł na emeryturę.

O dobrodzieńskiej komunalce zrobiło się głośno już w tamtym roku. Jedna z mieszkanek mieszkań komunalnych pozwała zarządcę o wymianę starych, zniszczonych okien. Sprawę w sądzie wygrała, dyrektor Adam J. odpisał, że do orzeczenia sądu zastosuje się... w "latach następnych".

Od lipca Zakładem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Dobrodzieniu zarządza Dariusz Dykta, który wcześniej był szefem referatu rozwoju gospodarczego, inwestycji i ochrony środowiska w urzędzie miejskim w Dobrodzieniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska