AIDS - nie nasz problem?

Fot. Sławomir Mielnik
O Aids trzeba chcieć i umieć rozmawiać. Tego uczyli na specjalnych warsztatach Bogumiła Drzewiecka i Przemysław Zdybek.
O Aids trzeba chcieć i umieć rozmawiać. Tego uczyli na specjalnych warsztatach Bogumiła Drzewiecka i Przemysław Zdybek. Fot. Sławomir Mielnik
Niewielkim zainteresowaniem cieszyły się trzydniowe warsztaty dotyczące AIDS. Większość żaków twierdzi, że to ich nie dotyczy.

Dla wielu osób jest to ciągle wstydliwy temat, bo wiąże się to z rozmowami o seksie, wielu kieruje się stereotypem, że AIDS to choroba prostytutek, homoseksualistów albo narkomanów - twierdzi Przemysław Zdybek z IV roku psychologii UO, który prowadził warsztaty. - Tymczasem z badań wynika, że teraz najbardziej narażoną na zakażenie HIV grupą ludzi są młode pary heteroseksualne.

Dni AIDS odbywały się od poniedziałku do środy. Warsztaty zatytułowane "Jak rozmawiać o AIDS?" zorganizowano na Uniwersytecie i Politechnice Opolskiej. Instruktorzy prowadzący spotkania twierdzą, że ich koledzy mają wiedzę o HIV i AIDS, ale często bywa ona pobieżna i stereotypowa.
- Ciągle pojawiają się pytania o to, czy zarazić się można przez podanie ręki albo czy komary przenoszą tę chorobę - mówi Bogumiła Drzewiecka, współprowadząca warsztaty. - Konsekwentnie odpowiadamy, że nie. Zdarzają się też osoby, które wiedzą, że przed chorobą może chronić prezerwatywa, ale twierdzą, że ich problem nie dotyczy, więc nie muszą prezerwatyw używać.
- Od czterech lat mam tego samego chłopaka, uprawiamy seks od ponad dwóch lat i ufamy sobie - zwierza się Agnieszka z politechniki. - Nigdy się nie zdradziliśmy. Jeśli zdarzyło się nam przyjmować zastrzyki, to tylko w szpitalu, więc były sterylne. Nie ma więc ryzyka zakażenia AIDS.

Prowadzący warsztaty twierdzą jednak, że nawet osoby, które są przekonane, iż nie mogły się zarazić HIV powinny zrobić badania na obecność wirusa.
- W Stanach Zjednoczonych takie badania traktowane są niemal jak badania okresowe, czas by i w Polsce stały się normą - stwierdza Zdybek.
We wczorajszych warsztatach, na których instruktorzy uczyli rozmawiać o AIDS, wzięła udział garstka osób.
- To temat na czasie i każdy powinien coś o nim wiedzieć, dlatego przyszłyśmy posłuchać - mówiły uczestniczki spotkania Joanna Sienkiewicz, studentka psychologii UO, i Agnieszka Wnuk z informatyki na PO.
- To dzisiaj jest Dzień AIDS? - dziwiły się z kolei Kamila Pietrasik, Justyna Winchula i Ramona Gajda z III roku kształcenia wczesnoszkolnego, które zagadnęliśmy, by zapytać, dlaczego nie biorą udziału w spotkaniach. - Widziałyśmy plakaty o warsztatach, ale w tym czasie mamy zajęcia.

Dziewczyny zgodnie stwierdziły jednak, że o AIDS ciągle trzeba informować i uczyć społeczeństwo rozmawiać o tej chorobie.
- Na temat AIDS napisano masę książek i artykułów, ale po tę wiedzę sięgają tylko ci, których choroba pośrednio albo bezpośrednio dotyka - dodała Ramona Gajda. - Ludzie myślą, że ten problem ich nie dotyczy.
Zdaniem Justyny Wichnuli o tym, jak można się zarazić AIDS i jak zapobiegać, zakażeniom warto uczyć już młodzież z ostatnich klas szkół podstawowych i z klas gimnazjalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska