Autostopowicz zmasakrował kobietę

fot. Paweł Stauffer
Patrycja cudem przeżyła, jej ciało jest pełne ran po cięciach i uderzeniach nożem.
Patrycja cudem przeżyła, jej ciało jest pełne ran po cięciach i uderzeniach nożem. fot. Paweł Stauffer
Bandyta zaatakował nożem 20-letnią Patrycję. Przeżyła tylko dlatego, że udawała martwą. Zwyrodnialec jest na wolności.

Patrycja leży w jednym z opolskich szpitali. Jej życiu nic już nie zagraża i z każdym dniem czuje się lepiej. Już w miarę spokojnie może opowiedzieć o swoim dramacie. Chce w ten sposób przestrzec innych.

- W niedzielę wieczorem jechałam do Kolonowskiego, było tuż przed 22.00 - opowiada dziewczyna. - Na krzyżówce zobaczyłam dwóch młodych chłopców łapiących stopa. Twarz jednego wydała mi się znajoma, dlatego się zatrzymałam. Kiedy już wsiadali do mojego auta, okazało się, że jednak ich nie znam. Mimo to zgodziłam się ich podrzucić.

Patrycji nawet przez myśl nie przeszło, że może jej grozić niebezpieczeństwo. Na tej trasie często przecież zabierała autostopowiczów. Jeden z pasażerów usiadł z tyłu, drugi obok niej. Wszystko wskazywało na to, że się nie znają. Tę informację potwierdza też policja.

Jeden z mężczyzn, ten, który usiadł z tyłu, wysiadł jeszcze przed Kolonowskiem, drugi pojechał z Patrycją dalej. W Kolonowskiem dziewczyna podjechała pod dom znajomego.
- Powiedziałam mu, że tu musi wysiąść. I wtedy się zaczęło. Przyłożył mi nóż do gardła i stwierdził, że jedziemy dalej...

Ważne

Ważne

Sprawca to mężczyzna w wieku 15-18 lat. Ma około 165-170 cm, jest szczupłej budowy ciała. Ubrany był w sportowe buty, ciemno-niebieskie dżinsy, czerwoną bluzę z kapturem, granatową kurtkę do pasa, wykończoną na rękawach ściągaczami w tym samym kolorze. Nie posiadał przy sobie bagażu. Pali papierosy. Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu jego tożsamości lub miejsca pobytu, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Strzelcach Opolskich, pod numerem telefonu 077/462 19 03 lub 04 bądź pod numerem alarmowym 997 (z telefonów komórkowych 112) lub Komendą Wojewódzką Policji w Opolu, tel. 077/422 22 32.

Wskazywał jej, gdzie ma jechać. Po drodze wciąż powtarzał, że jadą do lasu ratować jego brata, którego przywaliło drzewo.
- Już wtedy wiedziałam, że to bzdury - mówi Patrycja. - Ale on cały czas trzymał mi nóż przy gardle. Nagle zaczął zakładać gumowe rękawiczki. Kiedy wyjechaliśmy za Kolonowskie, kazał mi się zatrzymać w lesie.

Napastnik wyskoczył i za włosy wyciągnął kobietę z auta. Przyłożył jej nóż do szyi i zmusił do tzw. innej czynności seksualnej. Po wszystkim powiedział, że może sobie jechać.

- Byłam przerażona, wskoczyłam do auta, ale nie zdążyłam odjechać - mówi Patrycja. - On ponownie wsiadł, przytulił mnie i w tym samym momencie przeciągnął mi nożem po szyi.

Z rany trysnęła krew, dziewczyna już wiedziała, że napastnik chce ją zabić. Zaczęła się rozpaczliwie bronić i udało jej się wypchnąć bandytę z auta.
- Dałam wsteczny i gaz, miałam jednak pecha i wjechałam do rowu - mówi. - Znowu mnie dopadł i zaczął dźgać nożem jak oszalały po całym ciele. Czułam, że słabnę, ale walczyłam z nim. Udało mi się wyszarpnąć, pobiegłam w las, położyłam się na ziemię i zaczęłam udawać martwą. Czułam, że tylko tak się uratuję. Miałam rację...

Oprawca podszedł jeszcze do swojej ofiary, ale widząc, że nie daje oznak życia, poszedł sobie. Kiedy przerażona i ciężko poraniona Patrycja poczuła się w miarę bezpiecznie, wyszła na drogę i zatrzymała pierwszy przejeżdżający samochód. Trafiła do szpitala z licznymi ranami ciętymi twarzy, ręki i klatki piersiowej.

- Przetrwałam, bo jestem twarda i zachowałam zimną krew - mówi Patrycja. - Ale już nigdy nie wezmę autostopowicza.

Groźny bandyta wciąż jest na wolności. Trwają jego poszukiwania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska