Badanie pigułki

Beata Cichecka, Klaudia Bochenek, Joanna Forysiak, Michał Lewandowski, Magda Trepeta
W miniony weekend dwudziestu ankieterów pytało mieszkańców miasta i gminy Nysa o preferencje polityczne. Sondaż przeprowadzono na zlecenie "Nowej Trybuny Opolskiej".

Do udziału w sondażu, przeprowadzonego przez Ośrodek Badań Wyborczych z Warszawy na zlecenie "Nowej Trybuny Opolskiej", wytypowano drogą losowania reprezentatywną grupę 1400 aktywnych wyborców.
Mimo zapewnienia o anonimowości, nie wszyscy godzili się na udział w ankiecie. - Odmawiali przeważnie ludzie w średnim wieku, twierdząc, że są zdegustowani, zniechęceni do polityki i że nie wierzą już w żadne zmiany - opowiada ankieterka Anna Lepich. - Młodzi wypełniali ankietę chętnie, podobnie jak najstarsi, którzy w dodatku długo jeszcze uzasadniali, dlaczego wybrali tę, a nie inną partię.

Reakcje nysan na sondaż były bardzo różne. Jedni wdawali się w dyskusje na temat sytuacji w kraju, a inni bez słowa wyjaśnienia zatrzaskiwali ankieterom drzwi przed nosem. - Chociaż do ankiety wybrano wyłącznie te osoby, które zawsze idą do urn, by spełnić swój obywatelski obowiązek, zdarzało się jednak, że zapytane o preferencje oświadczały, iż w ogóle nie interesują się polityką - dziwi się Jacek Rydzek. - Ale dla nas nawet nieudzielenie żadnej odpowiedzi jest jakąś odpowiedzią.
Agacie Kutowskiej udziału w sondażu odmówiła co dziesiąta osoba. - Ludzie są strasznie sfrustrowani - oceniła nastroje nysan. - Mówią, że mają już serdecznie dość wszystkiego, co dzieje się w kraju. Nie wierzą, że cokolwiek jeszcze może się w Polsce poprawić, a wyniki sondaży nie są dla nich miarodajne.
Ankieterzy stosowali różne metody perswazji. - Ja brałem na lokalny patriotyzm - zdradza Marek Cylny. - Prosiłem ludzi, żeby wzięli udział w sondażu, bo to bardzo ważne dla Nysy.

Bywały też sytuacje paradoksalne. - Pewien pan zaprosił mnie do domu, zaproponował kawę, ale jak spytałam, na jaką partię by głosował, to normalnie złapał mnie za kołnierz i wystawił za drzwi - uśmiecha się Anna Wilk.
- W jednym z bloków kilka osób wybiegło za mną na klatkę schodową i skandowało: "SLD! SLD!" - dodaje Mirosław Radziejewski. Wojciech Kisiel nie przypadł do gustu psu w Hanuszowie: - Capnął mnie w łydkę, potem w drugą, a później schował się za wypełniającego ankietę właściciela i radośnie machał ogonem - wspomina. Małgorzata Smyk niechcący zapoczątkowała małżeński konflikt: - Kiedy mąż zobaczył, jaką żona zakreśla partię, wrzasnął na nią: "Kurczę, chyba cię porąbało" i obrażony wyszedł - opowiada. - W innym mieszkaniu matka krzyczała do wypełniającego ankietę syna: "Leppera zakreśl, Leppera!".

Intensywna kampania, jaką Samoobrona prowadziła w Nysie i okolicy, została zapamiętana: - Kiedy w Hajdukach powiedzieliśmy, że przyjechaliśmy w sprawie wyborów, to spytali: "A kiełbasę macie?" - mówi Magda Murawska. Marek Cylny zaobserwował natomiast, że niektórzy głosowali na Samoobronę tylko po to, by w Sejmie wreszcie coś się działo. - Wbrew pozorom nie była to biedota, ale ludzie dość zmożni i wykształceni - dziwi się Cylny.
Mimo iż prawybory w Nysie zostały odwołane, Sojusz Lewicy Demokratycznej razem z Unią Pracy zorganizował w sobotnie popołudnie wyborczy mityng na Rynku. - Ludzi nie można się bać. My się nie boimy, dlatego nieprzypadkowo przyjechaliśmy tu właśnie dzisiaj i jesteśmy z wami - nawoływała ze sceny posłanka Aleksandra Jakubowska do zgromadzonej przed nią garstki mieszkańców. Do udziału w festynie zniechęciła nysan fatalna pogoda, a także świadomość, iż prawyborów w ich mieście nie będzie.

- Nie wycofaliśmy się z nich oficjalnie, bo nie mieliśmy ku temu żadnych powodów - wyjaśniła w rozmowie z dziennikarzami "NTO". - Incydentów w Bystrzycy Kłodzkiej nie można porównywać do imprez w Nysie, którym patronowały poważne instytucje i media, i do których nie było nigdy żadnych zastrzeżeń. Nieodpowiedzialni politycy popsuli temu miastu możliwość promocji. Burmistrz jednak powinien był podjąć męską decyzję i zorganizować prawybory mimo wszystko, po to choćby, by miasto z tak poważnymi problemami mogło się przebić w ogólnopolskiej świadomości.

Mieszkańców Nysy nie opuścił także Andrzej Lepper. W czasie, gdy na Rynku prezentowała się lewica, Samoobrona przygotowała konferencję, na której jej lider stwierdził między innymi, że w Polsce jedynie mówi się o demokracji, a tak naprawdę, to, co się dzieje, nie ma z nią nic wspólnego. - Mieliśmy nadzieję, że dzięki prawyborom w Nysie społeczeństwo zrozumie, że ci, którzy mają tak wysokie poparcie w sondażach OBOP-u, CBOS-u i innych, faktycznie go nie posiadają - powiedział Lepper. - Skoro tak silne partie, jak: AWS, PSL czy Platforma, uważają, że Samoobrona nie jest groźna, to dlaczego boją się konfrontacji?
Po konferencji przewodniczący Samoobrony, zaciekawiony zamieszaniem na Rynku, znalazł się w centrum lewicowego mityngu, gdzie powitano go okrzykiem: "Panie Andrzeju, nareszcie w SLD! Trzeba było tak od razu!" W chwilę później Lepper padł w objęcia kandydującej do Sejmu Danuty Bajak z Sojuszu. - Nie trzeba przekonywać Andrzeja do wstąpienia w szeregi naszej partii, przecież on już ma na krawacie czerwony kolor - zauważyła.

- Spośród 1400 wytypowanych metodą losowo-adresową uczestników sondażu 1025 wskazało na wybraną przez siebie partię. Udziału w ankiecie odmówiło 5 procent respondentów, co, zdaniem dyrektora Ośrodka Badań Wyborczych w Warszawie, świadczy o wysokim stopniu świadomości mieszkańców Nysy, którzy na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi mają sprecyzowane preferencje polityczne. - To świetny wynik, nawet powyżej normy - skomentował Marcin Palade. - W tego typu sondażach zwykle odpada 40 procent osób. W porównaniu z odbywającymi się równocześnie prawyborami w Bochni, gdzie próba poszukiwania Polski w pigułce nie powiodła się, bo frekwencja ledwo przekroczyła tam 5 procent, Nysa raz jeszcze stanęła na wysokości zadania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska