Bank Spółdzielczy Leśnica 4 liga opolska. Skalnik Gracze - Piast Strzelce Opolskie 2-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Grzegorz Maryszczak zdobył pierwszą bramkę dla Skalnika.
Grzegorz Maryszczak zdobył pierwszą bramkę dla Skalnika. Wiktor Gumiński
Goście ze Strzelec Opolskich mieli do rywali żal po stracie drugiego gola.

- Rywale zachowali się trochę nie fair - podkreślał Maciej Kułak, trener Piasta. - Kiedy strzelali drugą bramkę, w naszym polu karnym leżał bowiem zawodnik, który chwilę wcześniej dostał piłką w nos i krwawił. Gdyby nie on, strzelec gola byłby normalnie na pozycji spalonej. Jestem tą sytuacją zawiedziony, ponieważ my wcześniej, wychodząc z groźną kontrą i widząc również leżącego piłkarza Skalnika, przerwaliśmy akcję, wybijając piłkę poza boisko.

Opiekun strzelczan miał na myśli trafienie zanotowane tuż przed przerwą przez Łukasza Szpaka. Był to generalnie tylko jeden z trzech goli, jakie kibice w Graczach obejrzeli w ciągu ostatnich ośmiu minut pierwszej połowy.

Strzelanie rozpoczął bowiem w 37. minucie Grzegorz Maryszczak, bardzo umiejętnie zamykając akcję po dośrodkowaniu Zygmunta Bąka.

Na odpowiedź przyjezdnych nie trzeba było długo czekać. Do wyrównania doprowadzili oni po rzucie rożnym. Futbolówka wylądowała w siatce miejscowych po precyzyjnej główce w długi róg Jakuba Kozołupa.

- Generalnie był to trudny mecz, w którym oglądaliśmy dużo walki, przede wszystkim w środku pola - wyjaśniał Wojciech Lasota, trener Skalnika. - Cieszę się najbardziej z tego, że udało nam się wykazać większą skutecznością niż podczas poprzedniego meczu w Czarnowąsach, kiedy to ani razu nie trafiliśmy do siatki.

W drugiej odsłonie bardzo dobrą okazję na strzelenie swojego drugiego gola miał Maryszczak, ale przestrzelił z kilku metrów po wrzutce Szymona Dymińczuka. Akcję tą gospodarze mieli po kontrze, ponieważ generalnie po przerwie piłką zdecydowanie częściej operowali goście. Nie przełożyło się to jednak dla ekipy ze Strzelec Opolskich na jakąkolwiek zdobycz punktową.

- O tym meczu musimy szybko zapomnieć - podsumowywał Kułak. - Już w pierwszej części gry mieliśmy bowiem trzy stuprocentowe okazje. Nie zamieniliśmy ich na gola i to się zemściło, ponieważ gospodarze wykorzystali wtedy wszystkie szanse, jakie sobie stworzyli.

Skalnik Gracze - Piast Strzelce Opolskie 2-1 (2-1)
Skalnik: Górecki - Raś (44. Mączyński), Rychlica, Wojciechowski, Parada - Maryszczak, Szpak, Konopski, Dymińczuk (70. Fluder), Janeczek (75. Firek) - Bąk (58. Dulski).
Piast: Kleemann - Wastag (72. Munyaradzi), Jys (76. Olechnowicz), Kozołup, Cembolista - Glinka (80. Olewicz), Gwaze, Kobylnik, Pawlus (65. Dada), Sowiński - Gordzielik.
Żółte kartki: Jys, Kozołup, Sowiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska