Barka przyjmie na zimę więcej bezdomnych

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Bezdomni dostaną u nas łóżko, dostęp do toalety i łazienki oraz wyżywienie - mówi Mirosław Bagiński, niegdyś bezdomny, a dziś jeden z liderów strzeleckiej "Barki".
Bezdomni dostaną u nas łóżko, dostęp do toalety i łazienki oraz wyżywienie - mówi Mirosław Bagiński, niegdyś bezdomny, a dziś jeden z liderów strzeleckiej "Barki". Radosław Dimitrow
W domach prowadzonych przez ks. Józefa Krawca pod Strzelcami Opolskimi ruszyła tzw. Stajenka. Pomieści dodatkowo ok. 20 osób.

Tymczasowy dom dla bezdomnych zwany „Stajenką” został otwarty zaledwie kilka dni temu. Tymczasem już zgłosiło się tam sześć osób.

- To efekt pierwszych przymrozków - zauważa Mirosław Bagiński, niegdyś bezdomny, a dziś jeden z liderów „Barki”. - Zimno sprawiło, że dalsze przebywanie w pustostanach, czy na ulicy po prostu grozi śmiercią.

Bezdomni albo sami zgłaszają się do „Barki”, albo są tutaj przywożeni przez policjantów lub pracowników ośrodków pomocy społecznej (o ile wyrażą na to zgodę). Tu dostają łóżko, wyżywienie, mają dostęp do łazienki i toalety. Tymczasowy dom jest w stanie pomieścić ok. 20 osób. Bezdomni, którzy tutaj trafią, muszą zaakceptować obowiązujące zasady. Podstawowa brzmi: żadnego alkoholu i narkotyków.

- Ci, którzy są pod „wpływem” muszą niestety opuścić naszą wspólnotę - zastrzega Mirosław Bagiński.

Ks. Józef Krawiec planuje w tym roku jedno odstępstwo. Jeżeli zgłosi się do schroniska nietrzeźwy bezdomny, a na dworze mróz, będzie mógł warunkowo zostać, ale najpierw zostanie umieszczony w izolatce.

- Do tej pory nie przyjmowaliśmy takich osób, były one kierowane w pierwszej kolejności do izby wytrzeźwień - tłumaczy ks. Krawiec. - Ale chcemy także im dać szansę, przy czym nie mogą one demoralizować pozostałych członków wspólnoty. Stąd pomysł izolowania bezdomnych pod wpływem alkoholu, do czasu wytrzeźwienia. Potem będą oni mogli dołączyć do wspólnoty, oczywiście o ile zachowają trzeźwość.

„Stajenka” nie jest typową noclegownią. Działacze Stowarzyszenia przez całą zimę będą próbowali nawiązać kontakt z bezdomnymi, żeby zrozumieć ich problemy i przekonać do zmiany dotychczasowego życia. Potrzebujący dostaną możliwość pozostania w „Barce” na stałe, a w dalszej perspektywie nawet usamodzielnienia się.

Zobacz też: Bezdomni z Barki będą towarzyszyć papieżowi Franciszkowi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska