Będzie łatwiej utrzymać się w II lidze

fot. Sebastian Stemplewski
Piłkarze Odry: (od lewej) Tomasz Copik, Marcel Surowiak i Tomasz Nakielski mogą być zadowoleni. Podstawowy cel - utrzymanie w II lidze - prawdopodobnie będzie w najbliższym sezonie znacznie łatwiej osiągnąć niż w poprzednim.
Piłkarze Odry: (od lewej) Tomasz Copik, Marcel Surowiak i Tomasz Nakielski mogą być zadowoleni. Podstawowy cel - utrzymanie w II lidze - prawdopodobnie będzie w najbliższym sezonie znacznie łatwiej osiągnąć niż w poprzednim. fot. Sebastian Stemplewski
Piłka nożna. Zanosi się na zmiany regulaminowe w rozgrywkach II ligi. To dobra wiadomość dla piłkarzy i kibiców Odry Opole.

Według projektu przedstawicieli Piłkarskiej Ligi Polskiej (skupia reprezentantów wszystkich II-ligowców) zniesione ma być rozgrywanie baraży o miejsce w II lidze.

To oznacza, że zaplecze ekstraklasy po najbliższym sezonie opuszczą zespoły, które zajmą w końcowej tabeli miejsca 15-18. Ekipy z miejsc 11-14., które w poprzednich latach zagrożone były grą w barażach, będą mogły "spać spokojnie".

Dla Odry to korzystne rozwiązanie. Choć władze klubu odważnie mówią o walce o miejsce w górnej połówce tabeli, to realnie patrząc i porównując budżety wszystkich II-ligowców, Odra to najwyżej ligowy średniak. Dziesiąte miejsce na koniec poprzedniego sezonu w miarę obiektywnie oddaje to, na co stać opolski zespół.
Biorąc pod uwagę tylko mecze rundy wiosennej, opolanie w stawce 18 zespoów zajęli 11. pozycję.

Pod lupą

Pod lupą

Dwudziestu dwóch zawodników pojechało w czwartek na 10-dniowe zgrupowanie do Bąkowa koło Kluczborka. W autokarze zabrakło Grzegorza Kochanowskiego. Nie przyjął on warunków nowego kontraktu proponowanego przez klub. To oznacza, że nie będzie występował w Odrze w rundzie jesiennej i musi szukać nowego klubu. Opolski klub jest poważnie zainteresowany zakontraktowaniem testowanego w środowym meczu ze Zniczem Pruszków Madrina Piegzika. Problem w tym, że już praktycznie zamknięty jest budżet na drużynę na rundę jesienną. Działacze mają szukać jednak dodatkowych możliwości. Zdaniem trenera Witolda Mroziewskiego i kibiców, którzy widzieli mecz ze Zniczem, Piegzik powinien być dużym wzmocnieniem Odry. Piegzik ma trenować z zespołem w Kluczborku, a ostateczna decyzja o tym, czy zagra w Opolu, zapadnie prawdopodobnie w najbliższy wtorek, kiedy zbierze się zarząd klubu. Podobno wszystko jest na dobrej drodze ku temu, aby został w Odrze.

- Chodzi o to, by nie było takiej rotacji w drugiej lidze, jak to miało miejsce teraz - mówi dyrektor Piasta Gliwice i szef PLP Józef Drabicki. - Będziemy mieli aż 10 nowych drużyn (trzech spadkowiczów z ekstraklasy i siedmiu beniaminków - dop. red.) w porównaniu z poprzednim sezonem. Przy ogólnej liczbie 18 drużyn to ogromna rotacja nie pozwalająca na sprawne zarządzanie PLP. Tak wielkich zmian być po prostu nie może, bo nie jest normalnym, że co sezon zmienia się ponad połowa składu. Poza tym, po zakończeniu rozgrywek drugiej ligi część klubów musiała przez 14 dni trzymać piłkarzy "pod parą" w oczekiwaniu na baraże.

Projekt wymaga jeszcze zatwierdzenia przez zarząd PZPN. Rozpatrywany on będzie w następnym tygodniu. Wydaje się, że jego zatwierdzenie jest formalnością. Władze związku już wcześniej zapowiadały zniesienie baraży.

Tymczasem Odra złożyła już wszystkie dokumenty potrzebne do uzyskania licencji na grę w II lidze w najbliższym sezonie. Zostanie ona przyznana najwcześniej w przyszłym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska