Biskup Andrzej Czaja czuje się lepiej po przeszczepie wątroby. Poinformowali o tym opolscy biskupi pomocniczy

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Biskup Andrzej Czaja czuje się lepiej po przebytym przeszczepie wątroby.
Biskup Andrzej Czaja czuje się lepiej po przebytym przeszczepie wątroby. Marcin Żukowski
W lipcu biskup opolski Andrzej Czaja przeszedł przeszczep wątroby. Wierni z niepokojem śledzili informacje o stanie zdrowia kapłana. W środę (2 sierpnia) biskupi pomocniczy Rudolf i Waldemar poinformowali o poprawie samopoczucia księdza ordynariusza i nadal proszą o modlitwy w jego intencji.

Od wielu miesięcy biskup opolski Andrzej Czaja zmaga się z nasilonymi problemami zdrowotnymi. Konieczne było przeprowadzenie przeszczepu wątroby. Wielu wiernych w ostatnich dwóch tygodniach wyrażało zaniepokojenie o stan zdrowia opolskiego ordynariusza, otaczało go szczególnie intensywną modlitwą oraz z troską śledziło kolejne informacje na temat jego zdrowia.

- Dziś pragniemy Was poinformować, że stan zdrowia naszego biskupa uległ poprawie. Jak zwykle w przypadku tego typu operacji czeka go jednak jeszcze kilkutygodniowy pobyt w szpitalu i niezbędna rehabilitacja - informują w mediach społecznościowych diecezji opolscy biskupi pomocniczy Rudolf Pierskała i Waldemar Musioł.

Kapłani przekazali także wyrazy wdzięczności biskupa Andrzeja Czaję za wsparcie modlitewne, które towarzyszyło mu w ostatnich tygodniach.

- Obok wysiłków lekarzy było dla niego bezcennym wsparciem - zapewniają opolscy biskupi pomocniczy. - Ze swej strony prosimy nadal o gorącą modlitwę w intencji Biskupa Opolskiego, aby mógł jak najszybciej powrócić do pełni sił i zdrowia.

Na co choruje biskup Andrzej Czaja

Jak w kwietniu informował sam ksiądz biskup Andrzej Czaja, już w 2014 roku stwierdzono u niego PSC, czyli przewlekłe stwardniające zapalenie ciągłe kanałów żółciowych, co prowadzi do ich kurczenia, zwężania. W ostatnich miesiącach choroba osiągnęła fazę ciągłego stanu zapalnego wymagającego stałego przyjmowania antybiotyku.

- Rozpoczęły się procesy prowadzące do marskości wątroby, jest i niebezpieczeństwo, że może dojść do nowotworu, dlatego lekarze orzekli, że przeszczep jest konieczny. - tłumaczył biskup Czaja.

Szczegóły operacji nie są ujawnione. Wiadomo, że przeszczep przeprowadzono w lipcu w Warszawie.

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Kogo to obchodzi? Ciekawe kto za niego płacił składki na NFZ?!
M
MM
2 sierpnia, 12:43, Głupi Głupszy Kowalski:

Ciekawe czy buk mu pomógł?? A może tylko lekarze

Tobie pomoże tylko wymiana mózgu.

Q
Qwerty
2 sierpnia, 14:58, JAN:

Jak trwoga to do lekarza

Po to są lekarze żeby ratować ludzkie życie. Tak, to prawda. I chwała im za to. I dzięki Panu Bogu że lekarzom dał tak wielki talent.

D
Darek
2 sierpnia, 12:43, Głupi Głupszy Kowalski:

Ciekawe czy buk mu pomógł?? A może tylko lekarze

Takim wpisem poinformowałeś że jesteś zwykłym chamem.

J
JAN
Jak trwoga to do lekarza
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska