Boże Narodzenie 2023. Karp będzie tańszy, choinki tyko nieco droższe. Na święta wydamy ok. 1,5 tysiąca zł na osobę

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Trzech na czterech ankietowanych Polaków szukało oszczędności w wydatkach świątecznych.
Trzech na czterech ankietowanych Polaków szukało oszczędności w wydatkach świątecznych. Wojciech Wojtkielewicz
Polakom zaczyna brakować pieniędzy i ograniczają zakupy. To spowoduje, że na najbliższe święta Bożego Narodzenia wydamy niewiele więcej, niż przed rokiem.

Boże Narodzenie 2022 wielu z nas zapamięta jako rekordowo drogie, bowiem święta przypadły na okres największej inflacji. Najbliższa Gwiazdka może być dla naszych kieszeni łagodniejsza.

- Moim zdaniem ceny karpia będą takie jak w ubiegłym roku, a może nawet nieco niższe – mówi Zenon Poprawa, właściciel gospodarstwa rolno – rybackiego w Żabińcu koło Pokoju. – Obecna cena karpia w sprzedaży hurtowej to 18 – 20 złotych, co w sprzedaży detalicznej daje cenę 22 – 24 złote. Przed rokiem przed świętami karp w hurcie kosztował ok. 20 złotych, a w detalu 25 – 27 złotych.

Z badań, przeprowadzonych przed rokiem na zlecenie Związku Banków Polski, wynika, że świąt trzech na czterech ankietowanych Polaków szukało oszczędności w wydatkach świątecznych. Ograniczaliśmy głównie świąteczne prezenty, na stole świątecznym oszczędzamy w ostatniej kolejności. Producenci rolni dostrzegają jednak rosnącą barierę popytową.

- Mijający rok był dla rybactwa dość dobry, ryby będzie więcej niż przed rokiem – dodaje Zenon Poprawa. – Główną barierą wzrostu cen jest inflacja i spadający popyt. Polacy mają mniej pieniędzy. Zamiast kupić na święta 3 – 4 karpie, kupują jednego lub dwa. Jako producenci widzimy tendencję spadkową. Do świąt pozostał miesiąc, a ja mam zamówienia o połowę mniejsze niż przed rokiem.

Znaczących podwyżek nie przewidują też producenci drzewek choinkowych. Przy rocznej inflacji rzędu 20 procent ceny drzewek świątecznych pójdą w górę o kilka procent.

- Podwyżki będą drobne, to efekt rosnących kosztów pracy, transportu, opakowań – mówi Aleksander Kampa z plantacji choinek „Choinkowy Raj” w Tarnowie Opolskim. – Na przykład świerk kłujący o wysokości 2 metrów kosztuje obecnie 100 złotych, a przed rokiem kosztował 90. Świerk doniczkowy 120 cm kosztuje 80, a kosztował 70 zł. Jodła do 2 metrów wysokości ze 130 złotych podrożała do 135. Jodła doniczkowa ze 110 do 120.

Nie powinny podrożeć także artykuły spożywcze. Jak wynika z wrześniowych danych opolskiego GUS, ceny podstawowych produktów rolnych w ciągu minionych 12 miesięcy spadły. W przypadku podstawowych zbóż o 40 procent, żywca drobiowego o 10 procent, wołowego o 7 procent, mleka o 26 procent. Droższe niż przed rokiem jest tylko mięso wieprzowe o 9 procent.

W tej sytuacji nasze wydatki świąteczne powinny być analogiczne jak przed rokiem, kiedy to badania Związku Banków Polskich określiły je na średnio 1427 złotych od osoby. Z tego statystycznie prawie 600 złotych wydamy na jedzenie, 500 na prezenty, a resztę na świąteczne podróże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska