Bp Andrzej Czaja: Papież kazał nam iść naprzód

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Biskup opolski Andrzej Czaja.
Biskup opolski Andrzej Czaja. Archiwum
- Papież mówi, że mamy otworzyć drzwi Plebanii i pójść do ludzi - powiedział bp Andrzej Czaja, ordynariusz Diecezji opolskiej.

- W jednym z kolorowych tygodników relacja z wizyty Episkopatu Polski "u progów apostolskich" została zatytułowana: "Papież rozgrzeszył polskich biskupów. Episkopat na dywaniku u Franciszka". Czuje się ksiądz biskup rozgrzeszony i po powrocie z dywanika?
- Ani nie byłem u papieża u spowiedzi, ani na dywaniku. Wręcz odwrotnie. Była to moja pierwsza wizyta "ad limina" i miałem odczucia jak podczas podnoszącej na duchu rozmowy ojca z synami. Siedzieliśmy w kręgu, jak kiedyś siedziało się na oazie...

- Autor tamtego tekstu ma przekonanie, że Franciszek utwierdził polskich biskupów w ich poczuciu, że są oblężoną twierdzą, a gender jest poważnym społecznym zagrożeniem.
- Widocznie był na jakiejś własnej wizycie u Franciszka. Podczas tej rozmowy, w której ja uczestniczyłem w grupie kilkunastu biskupów z metropolii górnośląskiej, wrocławskiej i częstochowskiej, ani o sytuacji oblężenia Kościoła i wierzących w Polsce, ani o gender nie padło ani jedno słowo. Papież słuchał uważnie tego, co mówiliśmy o naszych diecezjach, i dopowiadał swoje uwagi i wnioski. Zapytał nas, czy wierni w Polsce się spowiadają.

- Co ksiądz biskup odpowiedział?
- Mówiliśmy, że nasi wierni wciąż to czynią, a przed świętami nadal ustawiają się przed konfesjonałami kolejki, choć już nie tak długie jak 20-30 lat temu. Wzrosła natomiast jakość korzystania z sakramentu pokuty. Papież nakazał nam pielęgnowanie tej praktyki. Ocenił, że to jest wielka łaska i wartość Kościoła w Polsce.

- Jakie wyzwania stojące przed Kościołem w Polsce papież uznał za najważniejsze?
- Kiedy rozmawialiśmy o praktycznym materializmie, który jest dziś problemem polskim i globalnym, Franciszek zwrócił uwagę, że w młodym pokoleniu jest wielu ludzi, którzy w ogóle nie mają za sobą doświadczenia pracy. Uważał, że jako Kościół powinniśmy się na nich szczególnie otworzyć, bo są poturbowani, mają niskie poczucie wartości.

- O jakich opolskich sprawach rozmawiał ks. biskup z papieżem?
- Papież jest wrażliwy na kwestię miłosierdzia, więc reagował bardzo żywo, gdy mu opowiadałem o intensywnej pracy opolskiego Caritasu. Kiedy powiedziałem, że w naszej metropolii obchodzimy właśnie Rok Rodziny, Franciszek podniósł kciuk do góry na znak aprobaty. Potwierdził, że dwa najbliższe synody zostaną poświęcone sprawom rodziny. A kiedy dziękowałem mu za jego adhortację "Radość Ewangelii", usłyszałem w odpowiedzi: Skoro tak, to avanti, naprzód!

- Co to "avanti" będzie oznaczać w praktyce dla diecezji opolskiej?
- Mówiłem księżom zaraz po lekturze adhortacji, że nie możemy pozostać na poziomie pasywnego duszpasterstwa, bo tak nie dotrzemy do współczesnego człowieka. Papież mówi, że mamy wychodzić do człowieka, i to na każdym kroku. Otworzyć drzwi plebanii i pójść do ludzi w imię Jezusa, głosząc im prawdy najważniejsze, a także zapraszać ich do środka. Rozmawiałem też z Ojcem św. o tym, że mamy dziś mocno rozwinięty dialog ekumeniczny między Kościołami. Ale wielkim wyzwaniem jest także dialog wewnętrzny: wzajemne słuchanie się między biskupami i między księżmi i wiernymi.

- Przed wyjazdem do Rzymu każdy ordynariusz wysyła do Rzymu dokument o stanie diecezji. Co ksiądz biskup w nim napisał?
- Z liczb wynika, że wciąż jest nieźle, gdy chodzi u uczestnictwo we mszy św. niedzielnej, liczba wiernych trochę spada, ale wciąż przekracza 40 proc., a liczba przystępujących do Komunii św. nawet rośnie. Raz spada, a raz idzie u nas do góry liczba powołań. Ale nie ukrywałem też wyzwań. Są nimi: utrzymanie żywej wiary w ludziach, troska o rodziny silne Bogiem i otwartą tożsamość na naszej ziemi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska