BS Leśnica 4 Liga Opolska. Raporty, strzelcy goli, komentarze [38. KOLEJKA]
Małapanew Ozimek - MKS Gogolin 2-2 (1-2)
Bramki: 0-1 Prefeta – 23., 1-1 Kamiński – 28., 1-2 Wacław – 44., 2-2 Kamiński – 88.
Małapanew: Walotek - Komor, Kwiatkowski, Słowik (60. Gos), Sowiński - Grześkiewicz, Wróblewski (65. Suchecki), Riemann, Kuchta (87. D. Marzec) – Bienias (77. Matysiok), Kamiński.
MKS: Bikowski - Mrosek, Krzyżowski, Gebauer – Rusin, Prefeta, Wróblewski, Błoński – Michalewski (77. Sobek), Mikołajczyk (74. Weinert), Wacław.
Żółte kartki: Kwiatkowski, Riemann – Gebauer.
Kluczowe wydarzenia: W Ozimku oglądaliśmy dość ciekawe, a przede wszystkim bardzo emocjonujące widowisko. Przez długi czas niespodziewanie to ekipa z Gogolina, grająca bez kilku podstawowych zawodników (zabrakło m.in. Denisa Kipki czy braci Filipa i Kamila Szamperów) była stroną dominującą i na półmetku prowadziła 2-1. Potem miała szanse na dobicie faworyzowanego rywala, lecz ich nie wykorzystała i w końcówce odbiło się jej to czkawką. W 88. minucie na 2-2 wyrównał Kacper Kamiński, zdobywając swojego drugiego gola w meczu i tym samym powracając na fotel lidera klasyfikacji strzelców.
Tomasz Michalak, prezes Małejpanwi: Zagraliśmy zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Ostatnimi czasy złapaliśmy wyraźną zadyszkę. Zdołaliśmy wywalczyć remis, ale zanim strzeliliśmy na 2-2 po wrzutce nieco „na aferę”, mieliśmy kilka razy dużo szczęścia. W ostatnich kolejkach postaramy się wrócić na właściwe tory i zrobić wszystko, by Kacper Kamiński utrzymał się na czele rankingu najlepszych strzelców.
Adrian Pajączkowski, trener MKS-u: Czujemy duży niedosyt, bo mimo licznych braków w składzie i konfrontacji z bardzo wymagającym przeciwnikiem byliśmy tym razem lepszym zespołem. Dobrze prezentowaliśmy się szczególnie w wysokim pressingu, dzięki czemu nie pozwoliliśmy drużynie z Ozimka na zbyt wiele. Ogólnie było to bardzo fajne widowisko. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy szans na dobicie rywala, bo to się w ostatecznym rozrachunku na nas zemściło.