Burmistrz Lewicki atakuje NTO: Informacje o obwodnicy Olesna są kłamliwe!

fot. MD
Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna
Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna fot. MD
Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki napisał na stronie internetowej gminy: - Chciałbym sprostować nierzetelne, a wręcz kłamliwe i nieprawdziwe informacje rozpowszechniane od prawie dwóch lat między innymi przez NTO.

https://www.youtube.com/watch?v==LCABhGzKNVU
Chodzi o obwodnicę Olesna, 23-kilometrową drogę o wartości ok. 500 milionów zł, która miała być budowana w latach 2008-2010.

Po protestach burmistrza Sylwestra Lewickiego i komitetów protestacyjnych inwestor (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad) wstrzymał wszelkie przygotowania do budowy tej drogi.

Winą za fiasko drugiej po autostradzie A4 inwestycji drogowej na Opolszczyźnie burmistrz Lewicki obarcza GDDKiA oraz... "Nową Trybunę Opolską".

- Nie mam takiej możliwości (a chciałbym - wtedy obwodnica byłaby już w trakcie realizacji), aby decydować, gdzie ma ona powstać lub nie powstać - pisze Sylwester Lewicki.

To jednak właśnie burmistrz Lewicki próbował zmienić przebieg oleskiej obwodnicy.
W 2006 roku GDDKiA wybrała bowiem wariant południowy, który nie spodobał się oleskiemu włodarzowi (woli wersję północną).

Po objęciu rządów w Oleśnie Sylwester Lewicki wraz z ówczesnym senatorem Jarosławem Chmielewskim (PiS) pojechał do ministra transportu, żeby przekonać go do wariantu błękitnego obwodnicy.
Bez powodzenia, więc Lewicki oprotestował opinię ministra.

Kolejne protesty, odwołania i pozwy sądowe złożyły komitety protestacyjne, popierające burmistrza Lewickiego.

Oleski włodarz w swoim piśmie - opublikowanym dzisiaj - dodał też, że działania GDDKiA naruszają przepisy prawa i są nieważne.
Sądy administracyjne dwukrotnie bowiem uchylały już opinie ministra środowiska, ustalające budowę południowej wersji objazdu Olesna.

Sądy uchylały opinie ze względów proceduralnych, aktualnie minister środowiska musi wydać trzecią już opinię w sprawie oleskiej obwodnicy.
Od pierwszej odwołał się burmistrz Lewicki, od drugiej komitety protestacyjne.
Opolska GDDKiA zapowiedziała, że w poniedziałek odniesie się do słów burmistrza Olesna.

Na te zarzuty jednak odpowiedziała już wcześniej.
To bowiem nie pierwszy spór na linii Sylwester Lewicki-GDDKiA o odpowiedzialność za fiasko budowy obwodnicy.
Opolska dyrekcja dróg już raz komentowała oskarżenia burmistrza Lewickiego.

- Pan burmistrz niech już nie szuka winnych w GDDKiA, bo osobiście uruchomił procedury odwoławcze, które zahamowały prace przygotowawcze. Nie ma więc ani formalnego, ani moralnego prawa do rozliczania GDDKiA z jej 6-letnich działań - oświadczyła opolska GDDKiA w grudniu 2008 roku.

- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dostrzegała i nadal dostrzega potrzebę wybudowania obwodnicy Olesna. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społeczeństwa prowadziła z nim szeroką i długotrwałą dyskusję podpartą rzetelnymi argumentami i analizami.

- Niestety, takie postępowanie zamiast do porozumienia i wypracowania kompromisu doprowadziło, na skutek wirtualnych pomysłów burmistrza, jego protestu i kolejnych protestów komitetów protestacyjnych, najpierw do zahamowania, a następnie do wstrzymania prac przygotowawczych do budowy oleskiej obwodnicy.

- Olesno na własne życzenie, a nie w wyniku spisku GDDKiA czy kogokolwiek innego odsunęło w bliżej nieokreśloną przyszłość budowę tej drogi - to ciąg dalszy oświadczenia opolskiego oddziału GDDKiA.
Sylwester Lewicki twierdzi też w swoim piśmie, że obwodnica Olesna i tak nie miała szans na budowę, ponieważ nie było na nią pieniędzy.

- W tym miejscu pragnę też podkreślić, to co dla sprawy bardzo istotne: w żadnym znanym mi budżecie nie zatwierdzono i nie zarezerwowano owych "500 milionów zł" na budowę obwodnicy - pisze Sylwester Lewicki.

Ten zarzut również Sylwester Lewicki powtarza już kolejny raz.
GDDKiA tak odpowiadała na ten zarzut:

- Wniosek o zabezpieczenie pieniędzy składa się wtedy, kiedy ma się, zgodnie z dzisiejszym
prawem, zgodę na realizację inwestycji drogowej. W przeciwnym wypadku byłoby to tylko blokowanie pieniędzy informowała GDDKiA. - Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia do tej pory w sprawie dokumentacji, na którą była zawarta umowa, a która w ogóle się nie realizowała, bo burmistrz i podobnie do niego myślący mieszkańcy Olesna bez końca protestowali. W konsekwencji przez 2 lata mieliśmy zablokowany milion złotych, który w końcu zwróciliśmy do centrali.

- Teraz należy podejść do działań z rozwagą i po analizie nowych wariantów - pisze na koniec
burmistrz Lewicki.

Po protestach oleskiego burmistrza i popierających go komitetów zostały jednak wstrzymane wszelkie prace nad budową obwodnicy Olesna.

- Teraz przygotowujemy obwodnice Nysy i Niemodlina - informuje Michał Wandrasz, rzecznik GDDKiA w Opolu.- Jeśli chodzi o obwodnicę Olesna, to druga decyzja środowiskowa została już też oprotestowana) i stoimy. Oficjalnie będziemy gotowi do realizacji tej inwestycji w latach 2014-16, ale czy wtedy będą pieniądze, tego nie wie nikt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska