Chcieli wyłudzić od seniorki 30 tys. złotych metodą "na policjanta". Najmłodszy oszust ma 14 lat

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Trzech oszustów działających metodą "na policjanta" zostało zatrzymanych przez policjantów z Zawadzkiego.
Trzech oszustów działających metodą "na policjanta" zostało zatrzymanych przez policjantów z Zawadzkiego. Policja
Kryminalni z Komisariatu Policji w Zawadzkiem zatrzymali trzech mężczyzn, którzy chcieli oszukać seniorkę metodą „na policjanta”. Czujność pracownicy banku, w którym 70-latka chciała wypłacić swoje oszczędności, była początkiem udanej akcji przeciwko przestępcom.

We wtorek 28 maja z funkcjonariuszami Komisariatu Policji w Zawadzkiem skontaktowała się pracownica jednego z banków, znajdujących się w powiecie strzeleckim. Kobieta powiadomiła mundurowych, że aktualnie obsługuje seniorkę, która najprawdopodobniej chce swoje oszczędności przekazać oszustom.

- Nerwowe zachowanie starszej kobiety oraz znaczna kwota, jaką chciała wypłacić 70-latka, wzbudziły podejrzenia kasjerki - mówi podkomisarz Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Jak ustaliła pracownica banku, do 70-latki na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który podał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Rozmówca poinformował seniorkę, że trwa akcja policyjna, której celem jest zdemaskowanie pracowników banku współpracujących z przestępcami.

Fałszywy policjant przekonał mieszkankę powiatu strzeleckiego, że jej oszczędności w kwocie 30 tysięcy złotych są zagrożone, a jedyną szansą na ich uratowanie jest ich szybka wypłata z konta i przekazanie policji.

Pracownica banku, po powiadomieniu policji, przeciągała rozmowę ze swoją klientką, aż do momentu pojawienia się kryminalnych z Zawadzkiego. Ci natychmiast wytłumaczyli seniorce, że próbowano ją oszukać.

Śledczy z Zawadzkiego przygotowali też zasadzkę i jeszcze tego samego dnia zatrzymali trzy osoby, które miały być związane z próbą oszustwa seniorki metodą „na policjanta”.

- Zatrzymani mężczyźni to 14-, 18- i 20-latek. Wszyscy to mieszkańcy Łodzi - mówi podkomisarz Świątczak.

Najmłodszy, po wykonanych czynnościach, został przekazany pod opiekę matki, a jego sprawą zajmie się Sąd Rodzinny. Natomiast 18- i 20-latek zostali osadzeni w policyjnych aresztach. Śledczy z Zawadzkiego przedstawili im zarzuty usiłowania oszustwa. Grozi im kara do 8 lat więzienia.

- Dodatkowo zatrzymany 20-latek był poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności na okres 4 lat. Na swoim koncie miał liczne pobicia i rozboje. Mężczyzna trafił już do aresztu - informuje Dariusz Świątczak.

Opolscy policjanci kolejny raz apelują o ostrożność.

- Pamiętajmy, że policjanci nigdy do nikogo nie dzwonią, aby poinformować o prowadzonej akcji. Nigdy też nie proszą o przekazanie pieniędzy. W sytuacji, gdy ktoś się z nami kontaktuje i podaje za policjanta, prosząc o wypłatę gotówki, należy natychmiast zachować czujność i powiadomić najbliższą jednostkę policji - kończy Dariusz Świątczak.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska