Chętnych na tanią ziemię w Nysie przybywa

Fabian Miszkiel
Fabian Miszkiel
Do licytacji na jedną z oferowanych przez gminę parceli zgłosiło się aż 10 małżeństw.
Do licytacji na jedną z oferowanych przez gminę parceli zgłosiło się aż 10 małżeństw. Fabian Miszkiel
Działki budowlane można kupić na użytkowanie wieczyste za 15 proc. ich wartości. Gmina do 13 lutego chce sprzedać 26 parceli zlokalizowanych na nyskim Zamłyniu, w sąsiedztwie ul. Orzeszkowej. Posesje mają różną powierzchnię, zazwyczaj 7-8 arów, a każdego dnia gmina wystawiała na sprzedaż trzy działki.

W ciągu trzech pierwszych dni na 9 wystawionych do przetargu parceli sprzedano tylko 4. Według informacji urzędu gminy w Nysie do środy na 18 wystawionych do sprzedaży działek, swoich nabywców znalazło 11. Ale do przetargów od ich rozpoczęcia zgłosiło już się prawie 50 oferentów.

Taka działka to marzenie
- Wynika to z faktu, że do pierwszych przetargów zgłosili się pojedynczy oferenci - przyznaje Magdalena Zioło, rzecznik urzędu miejskiego w Nysie.

Podkreśla jednak, że zainteresowanie przetargami lawinowo wzrosło i gmina nie ma co obawiać się o zainteresowanie.
- W pierwszych dniach sporo osób przychodziło na przetargi tylko po to, żeby obejrzeć jak to wygląda - tłumaczy. - Ale na przykład w poniedziałek do przetargu na jedną z działek zgłosiło się 10 oferentów, którzy wpłacili wadium. Licytacja była niezwykle zaciekła.

Cena wywoławcza działki, która do tej pory cieszyła się największym zainteresowaniem, wynosiła 60 tys. zł, a parcela osiągnęła cenę ponad 120 tys. zł. Jednak zgodnie z założeniami programu małżeństwo, które ją wylicytowało, dostanie na jej użytkowanie wieczyste 85 proc. rabatu. Nie był to jednak rekord, bo jedna z działek podczas licytacji osiągnęła wartość 150 tys. zł.

- Warto było wysoko licytować, ale znalazła się para, która przebiła naszą ofertę. Będziemy jeszcze stawali do przetargu na inne parcele. Zawsze chcieliśmy mieć dom a cena działek jest bardzo atrakcyjna - mówią Magdalena i Sylwester Ziółkowcy, jedno z licytujących małżeństw.

Ceny wywoławcze pozostałych działek wahają się między 38 a 60 tys. zł. Od tej kwoty jest wpłacane wadium, a później od wylicytowanej kwoty zwycięzca wpłaca 15 proc. oraz VAT. Żeby stanąć do przetargu na preferencyjnych warunkach trzeba spełnić pewne wymagania. Oferty mogą składać małżeństwa, w którym jedno z małżonków nie ma więcej niż 40 lat.

Licytacje jeszcze do poniedziałku
Koniecznie na minimum dwa dni przed licytacją trzeba złożyć oświadczenie dotyczące wieku i stanu cywilnego. Obwarowania czekają też na właścicieli po wygraniu przetargu. Do wykupu na własność trzeba będzie co roku wpłacać 1% wartości gruntu, a budowa domu musi się rozpocząć nie później niż po 18 miesiącach i zakończyć w ciągu trzech lat od podpisania aktu notarialnego. Wtedy małżeństwo otrzyma prawo do wykupu gruntu na własność za 1 proc. jego wartości. Ale uwaga! Trzeba będzie to zrobić nie później niż w 5 lat od zakończenia budowy.

Licytacje działek potrwają do 13 lutego. Te, które nie znalazły swoich nabywców w założonym przez gminę okresie, znajdą ich pewnie później. Urzędnicy magistratu na przełomie lutego i marca chcą niezbyte działki wystawić do przetargów jeszcze raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska