Chodziło o coś więcej niż o kasę. Komentarz Mirosława Pietruchy

Mirosław Pietrucha
Powiększenie Opola w 2017 roku miało na celu wzmocnienie potencjału województwa poprzez powiększenie stolicy regionu. Silna stolica, z dodatkowymi środkami na infrastrukturę i ważne projekty rozwojowe, otrzymała narzędzia do realizacji wyzwań służących nie tylko mieszkańcom Opola, ale również wypełniających lukę w niezbędnych dla całego regionu projektach.

Jak po pięciu latach największy samorząd regionu wypełnia to zadanie? Objętość felietonu nie pozwala na szczegółową analizę, ale gołym okiem widać, że z ambitnych planów pozostały tylko echa wypowiadanych wówczas deklaracji i uzasadnione oczekiwania pozostałych samorządów, że Opole podejmie inicjatywę na miarę ambicji i potrzeb mieszkańców. Niestety wygrał pragmatyzm władz Opola i powiększony w wyniku zmian granic administracyjnych budżet wykorzystywany jest przede wszystkim dla doraźnych wydatków miejskich.

Nie znam żadnego projektu Opola, który wyznaczałby nowe ambitne cele dla miasta w kontekście lidera regionalnych inicjatyw. Nie ma projektów, które władze Opola inicjowałyby wspólnie z samorządem województwa. Za to chętnie ustawiają się w kolejce po dofinasowania, które marszałek województwa musi sprawiedliwie dzielić na wszystkie gminy, uwzględniając ich potrzeby i skromniejszy niż Opola budżet. W obszarze akademickim marazm, brak istotnych wspólnych projektów. Politechnika rozpędzona w rozwoju pod kierunkiem aktualnego rektora nie ma w mieście żadnego partnera.

Jak w soczewce ogniskują się te problemy w projekcie kontynuacji budowy obwodnicy Dobrzenia Wielkiego. Część tej inwestycji, obwodnicę Czarnowąsów, w trakcie powiększenia Opola, finalizował marszałek. Po zmianie granic, realizacja drugiej części dotyczącej już bezpośrednio Dobrzenia Wielkiego wymaga włączenia się Opola. Zresztą znaczny fragment tego odcinak leży na terenach włączonych w 2017 r. Dla regionu i gminy Dobrzeń Wielki to projekt strategiczny.

Mówimy o ważnym szlaku komunikacyjnym od strony Namysłowa. Władze Opola nie są zainteresowane nawet skromnym udziałem w tym projekcie. Dlaczego? Trudno odgadnąć. Z pewnością kolejny festyn lub zabawa przysporzą więcej lajków w mediach społecznościowych, jednak pomysłodawcom powiększenia Opola chodziło chyba o coś więcej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska