Cukrownia Otmuchów będzie likwidowana

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
- Ciężko będzie teraz o nową pracę w okolicy - mówią Stanisław Piotrowski  (z prawej) i Andrzej Pistor.
- Ciężko będzie teraz o nową pracę w okolicy - mówią Stanisław Piotrowski (z prawej) i Andrzej Pistor.
Pracę straci 105 osób. Liczą, że spółka osłodzi im zwolnienia, wypłacając osiemnastomiesięczne odprawy.

Wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba - mówi Stanisław Piotrowski, który w Cukrowni Otmuchów przepracował 15 lat. - Jeszcze trzy dni temu ktoś z kierowników mówił, że ten rok, może nawet dwa, przetrwamy na pewno. Teraz ciężko będzie znaleźć pracę...
Założona w 1881 roku cukrownia od ubiegłego roku jest częścią koncernu Sudzucker Polska. W czwartek zarząd spółki oraz rada nadzorcza zdecydowały o natychmiastowej likwidacji zakładu w Otmuchowie.

- W obecnej sytuacji gospodarczej wszyscy szukają oszczędności - tłumaczy Adam Sedda, członek zarządu Sudzucker Polska. - Europejska reforma całego rynku cukru coraz bardziej ogranicza nam produkcję. Poza tym w ostatnim czasie modernizowaliśmy nasze dwie cukrownie, w Polskiej Cerekwi i Strzelinie na Dolnym Śląsku, które przejmą produkcję z Otmuchowa.
Wczoraj zarząd spółki powiadomił o swojej decyzji związki zawodowe oraz plantatorów buraków. W poniedziałek w Otmuchowie rozpoczną się trzydniowe negocjacje z załogą na temat zasad zwolnień.
- Zakładamy, że pracownicy odejdą za porozumieniem stron - mówi Adam Sedda. - Zaproponujemy im program dobrowolnych rezygnacji z pracy, ale o szczegółach na razie nie mogę mówić.
Sytuacji nie chcą też komentować związkowcy, którzy przygotowują się do rozmów.

- Zawarliśmy z zarządem dżentelmeńską umowę, że nie będziemy się publicznie wypowiadać do zakończenia negocjacji w środę - powiedział nam anonimowo jeden z działaczy związkowych. - W innych likwidowanych wcześniej cukrowniach pracownicy dostawali osiemnastomiesięczne odprawy. Spodziewamy się co najmniej podobnych warunków.
Otmuchowska cukrownia rocznie produkowała ok. 57 tys. ton cukru, przerabiając 320 tys. ton buraków, skupionych od ok. 900 plantatorów w całym województwie.

- Dla plantatorów nic się nie zmieni - zapewnia Adam Sedda z zarządu spółki Sudzucker Polska. - Będą obsługiwani na tych samych warunkach przez cukrownie w Polskiej Cerekwi albo Strzelinie. Zmieni się tylko zasięg działania.
- W spółce z dawnych 16 cukrowni zostaną obecnie 4 - komentuje Bogdan Zioła, prezes związku plantatorów przy cukrowni Otmuchów. Związek też czekają zmiany, ale jego szef chciałby przynajmniej doprowadzić do końca sądowe spory ze spółką Sudzucker o kontrakty z poprzednich lat.

- Decyzji o likwidacji Otmuchowa można się było spodziewać - dodaje anonimowo inny działacz związkowy.

Cukrownie nie wytrzymują konkurencji. Unia Europejska stopniowo otwiera się na import tańszego cukru z trzciny. Dotowana produkcja z buraka jest z roku na rok coraz bardziej ograniczana. Z produkcji buraków powoli wycofują się także sami rolnicy.
- Sprzedamy cały majątek po cukrowni w Otmuchowie tak szybko, jak tylko to będzie możliwe - zapowiada Adam Sedda. - Rynek nie sprzyja dziś sprzedaży nieruchomości przemysłowych, ale jestem pod tym względem optymistą. To atrakcyjne miejsce, położone blisko ważnych dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska