27 lutego, w 5. rocznicę zabójstwa Borysa Niemcowa, w Pradze oficjalnie zmieniono nazwę placu, przy którym leży ambasada Federacji Rosyjskiej. Nosi nazwę Borysa Niemcowa. W uroczystości odsłonięcia tabliczki z nową nazwą wzięła także udział córka rosyjskiego opozycjonisty.
Plac wcześniej nosił nazwę Pod Kasztanami. Znajduje się w praskiej dzielnicy Bubenec, niedaleko Hradczan. Sąsiednia ulica nadal będzie nosić nazwę Pod Kasztanami.
Przy placu znajduje się budynek ambasady, ale nikt nie jest tu zameldowany na stałe i nie poniesie kosztów związanych z wymianą dokumentów. Decyzję o zmianie nazwy podjęła rada miejska Pragi w geście solidarności z rosyjską opozycją i ruchem praw człowieka.
Decyzję miejskich władz skrytykował prezydent Republiki Czeskiej Milosz Zeman.
Także opinie czeskiego społeczeństwa są w tej sprawie podzielone. Na uroczystość nadania nowej nazwy przyszli przeciwnicy nowej nazwy, którzy wygwizdali przedstawicieli władz miasta. Pojawili się też przeciwnicy prezydenta Putina z plakatami "Rosja bez Putina".
Tego samego dnia nadano nazwę Anny Politkowskiej jednemu z bulwarów w dzielnicy Bubenec. Politkowska to rosyjska dziennikarka, wielokrotnie krytykująca prezydenta Putina, zastrzelona w 2006 roku.
Nazwę Borysa Niemcowa noszą już place i ulice, przy których leżą rosyjskie ambasady, w Waszyngtonie i Wilnie.