Czy wytwórnię asfaltu w Nowej Wsi uruchomiono nielegalnie?

Radosław Dimitrow [email protected]
Wytwórnia asfaltu ruszyła. Właściciel twierdzi, że to tylko rozruch technologiczny i działa zgodnie z prawem. (fot. Radosław Dimitrow)
Wytwórnia asfaltu ruszyła. Właściciel twierdzi, że to tylko rozruch technologiczny i działa zgodnie z prawem. (fot. Radosław Dimitrow)
Takiego zdania są mieszkańcy. Urządzenia wytwórni asfaltu pracują od kilku dni. Z zakładu wyjeżdżają setki ton masy bitumicznej. - To tylko rozruch technologiczny - twierdzi prezes firmy.

Mieszkańcy Nowej Wsi, dzielnicy Strzelec Opolskich, którzy żyją w pobliżu budowanej wytwórni asfaltu są sytuacją oburzeni. Od kilku miesięcy walczą o to, by firma nie stawiała potężnych urządzeń produkcyjnych tuż obok ich domów.

Zobacz: Mieszkańcy nie chcą wytwórni asfaltu

Tymczasem w minionym tygodniu właściciel asfaltowni, nie uprzedzając miejscowych, uruchomił maszyny. Z wytwórni zaczęto wywozić ciężarówkami setki ton asfaltu.

- To skandal! - mówi Teresa Solecka, sołtys Nowej Wsi. - Kierownictwo firmy za nic ma wszelkie przepisy. Ruszyło z produkcją, mimo, że zakład nie jest jest nawet ukończony. Ciężarówki jedna po drugiej wywożą stąd asfalt. Później jest on normalnie wykorzystywany na budowach.

Firma uruchomiła maszyny, mimo że niedawno inspektor nadzoru budowlanego wstrzymał budowę zakładu. Jego zdaniem inwestycja odbiega od planów zapisanych w dokumentacji. Firma miała odgrodzić zakład od domków jednorodzinnych. ekranami dźwiękochłonnymi. Tymczasem usypała w tym miejscu wał.

- Ale my z produkcją wcale nie ruszyliśmy - zarzeka się Reinhard Wróbel, prezes Przedsiębiorstwa Robót Drogowych i Mostowych, do którego należy wytwórnia. - To tylko rozruch technologiczny. Musimy sprawdzić, czy urządzenia funkcjonują prawidłowo. Chcemy też zbadać, w jakim stopniu oddziaływują na środowisko. O rozruchu powiadomiliśmy miejscowe urzędy.

Zobacz: Wytwórnia asfaltu w Strzelcach Opolskich (foto)

Prezes dodaje, że firma prowadzić będzie rozruch tak długo, aż będzie zadowolona z osiągniętych przez maszyny parametrów. Przekonuje także, że wytwórnia działa zgodnie z prawem.

Od momentu uruchomienia maszyn urzędnicy wertują przepisy i głowią się, co zrobić z wytwórnią. Gmina wezwała kierownictwo do wstrzymania produkcji. Starosta Józef Swaczyna przekonuje natomiast, że nie wydał w ostatnim czasie pozwolenia na użytkowanie urządzeń. Sprawą zajmują się także inspektorzy nadzoru budowlanego i Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Opolu.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska