35-hektarowa działka znajduje się między Dobrodzieniem a Warłowem, przy drodze wojewódzkiej nr 901.
- Co ważne, te tereny są tuż obok węzła komunikacyjnego, na których krzyżują się dwie obwodnice Dobrodzienia: gotowa obwodnica na drodze krajowej nr 46 i budowany właśnie objazd na drodze wojewódzkiej nr 901 - mówi burmistrz Andrzej Jasiński.
Do tego burmistrz Dobrodzienia podkreśla, że jego miasto ma dobre połączenie z autostradą A4 w Strzelcach Opolskich, autostradą A1 w Woźnikach, a do planowanej drogi ekspresowej S 11 będzie zaledwie 13 kilometrów (wjazd będzie prawdopodobnie w Pawonkowie).
Własne tereny inwestycyjne gmina Dobrodzień ma także:
- w samym mieście (3,38 hektara tuż przy rondzie na obwodnicy),
- 2 hektary w Błachowie (również przy obwodnicy)
- oraz 4 hektary w Pludrach (przy DW 901).
- Oferujemy duże ulgi, w przypadku dużych inwestycji jest to nawet 7,5 roku zwolnienia z podatku - podkreśla Andrzej Jasiński.
Hasło promocyjne miasta brzmi: „Dobrodzień stolarstwem stoi”.
- Zmodyfikowaliśmy je dzisiaj na: „Dobrodzień nie tylko stolarstwem stoi” - powiedział wiceburmistrz Michał Tul. - Chcemy, żeby były u nas różne branże. Rozmawiamy z polską firmą z przemysłu wysokich technologii i zachęcamy ją do zainwestowania u nas.
Symbolem otwarcia na nowoczesność podczas pierwszego Dobrodzieńskiego Forum Gospodarczego była prezentacja samochodów elektrycznych i ładowarka do takich samochodów, zamontowana przy salonie meblowym Dobroteka, w którym zorganizowano gospodarczą imprezę.
Obecni na forum przedsiębiorcy podkreślali, że trzeba zainwestować także w mieszkania, żeby przyciągnąć do miasta ludzi.
- W Dobrodzieniu działa 100 zakładów meblarskich i nigdy nie było tu dużego bezrobocia. Natomiast dzisiaj coraz bardziej brakuje rąk do pracy - mówi Piotr Kler, właściciel firmy Kler.
Firma Kler zatrudnia 200 Ukraińców. Na hotel dla nich przebudowała starty biurowiec i dawny salon meblowy przy ul. Piastowskiej.
- Ja dla pracowników też musiałem urządzić mieszkania. To jest największe nieporozumienie, kiedy ktoś mówi, że my zatrudniamy Ukraińców, ponieważ chcemy zaoszczędzić - podkreśla Marcin Koj, jeden z dobrodzieńskich przedsiębiorców uczestniczących w forum . - Pracownik z Ukrainy jest tak naprawdę droższy od Polaka, ponieważ trzeba mu przygotować mieszkanie, pomóc mu w zapewnieniu opieki lekarskiej, pomoc w załatwianiu różnych spraw. Pracowników ze Wschodu musimy zatrudniać, ponieważ brakuje rąk do pracy.
Zobacz, jakie tereny inwestycyjne ma Dobrodzień:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?