Domokrążca sprzedający kołdry pobił i okradł 88-latka spod Nysy. Groził mu też siekierą. Jest akt oskarżenia

Do zdarzenia doszło 30 stycznia tego roku we wsi Morów pod Nysą. Remigiusz S. pojawił się na posesji 88–latka oferując do sprzedaży kołdry. Po zakończeniu cenowych negocjacji, starszy pan sięgnął po portfel, w którym przechowywał oszczędności - 1700 zł.

- Kiedy Remigiusz S. zobaczył, że jest w nim większa ilość gotówki, zaczął domagać się zapłaty większej sumy, niż uprzednio uzgodnili - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

88-latek odmówił, wówczas domokrążca przyparł go do ściany, chwycił za ręce i odebrał portfel. Po oswobodzeniu pokrzywdzony zamknął dom i zażądał zwrotu własności. Napastnik spełnił tę prośbę, ale w portfelu znajdowało się już tylko 50 zł.

Zaraz potem Remigiusz S. próbował wyjść z mieszkania, ale uniemożliwiły mu ro zamknięte na zamek drzwi. Wówczas ponownie zaatakował 88-latka, grożąc mu tym razem trzymaną w ręku siekierą. Ostatecznie, po wyrwaniu zamka udało mu się uciec, zabierając ze sobą 1650 zł.

Gotówką bandyta podzielił się z czekającym w samochodzie Szymonem K. Jak informują śledczy, powiedział mu, że są to pieniądze pochodzące ze sprzedaży kołder.

Remigiusza S. zatrzymali policjanci z Kędzierzyna-Koźla. Prokuratura Rejonowa w Nysie skierowała właśnie akt oskarżenia przeciwko niemu do nyskiego sądu. Za rozbój oraz kradzież rozbójniczą grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Natomiast Szymon K. został oskarżony o przyjęcie pieniędzy pochodzących z przestępstwa rozboju. Jemu może zostać wymierzona kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zobacz też: Opolskie Info [30.03.2018]

POLECAMY: