Dramat Beaty Wyskup z Krzywiczyn. Ma troje dzieci, raka i przerzuty do mózgu. Ruszyła zbiórka internetowa na walkę o życie 38-latki

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Beata z Wyskup ma 3 dzieci i walczy z nowotworem złośliwym z przerzutami.
Beata z Wyskup ma 3 dzieci i walczy z nowotworem złośliwym z przerzutami. Materiały prywatne
Beata z Wyskup ma 3 dzieci, w tym 6-miesięcznego Antosia. Walczy z nowotworem złośliwym. Walczy o życie nie tylko dla siebie, ale także dla swoich dzieci. Niestety, teraz doszły komplikacje: przerzuty raka.

- Jestem Beata i już raz prosiłam was tutaj o pomoc w finansowaniu dojazdów do szpitala i na rehabilitację. Bardzo mi wtedy pomogliście, za co gorąco Wam dziękuję. Niestety, muszę jeszcze raz zwrócić się do was o wsparcie. Jest gorzej... - mówi Beata Wyskup, która ma 38 lat i mieszka w Krzywiczynach koło Wołczyna.

W ostatnich miesiącach pani Beata przeżyła niebo i piekło. Niebo, kiedy urodziła trzecie dziecko, synka Antosia, który teraz ma już 6 miesięcy. Piekło, kiedy dowiedziała się, że zachorowała na raka. Amputowano jej pierś, przeszła chemioterapię i radioterapię.

- Po rezonansie magnetycznym głowy okazało się niestety, że mam przerzuty do płuc i do mózgu - mówi Beata Wyskup.

38-latka z Krzywiczyn znów zaczęła kolejną serię leczenia, tym razem naświetlania mózgowia.

- W dalszym ciągu muszę dojeżdżać do szpitala, a rak nie jest jedyną moja chorobą generującą koszta. Cierpię jeszcze na nadciśnienie tętnicze, niską wartość odkształcenia globalnego lewej komory serca, rehabilituje również przepuklinę w trzech odcinkach kręgosłupa - wylicza mieszkanka Krzywiczyn.

Pani Beata leczy się w Opolskim Centrum Onkologii. Szpital w Opolu oddalony jest od Krzywiczyn o 60 kilometrów. W dwie strony to już 120 kilometrów.

Jak pomóc walczącej z nowotworem mieszkance Krzywiczyn

38-latka z Krzywiczyn ma troje dzieci: 18-letnia Andreę, 9-letniego Arjena i 6-miesięcznego Antosia.

- Aktualnie wychowuję synów Arjena i najmłodszego Antosia, którego urodziłam już w trakcie leczenia. Pragnę mieć dla niego siłę. Żyć, by obserwować, jak się rozwija. Wspierać go i towarzyszyć w codziennych wzmaganiach i radościach. Jest we mnie dużo strachu o to, co będzie dalej - mówi Beata Wyskup. - Do tego z racji na przerzuty oraz bycie mamą malutkiego Antosia nie mam możliwości podjęcia pracy.

38-latka z Krzywiczyn mówi, że brakuje jej pieniędzy na wszystkie wydatki związane z leczeniem:

  • dojazdy do szpitala (dojazd i powrót to codziennie 120 km)
  • wykupienie leków
  • prywatne wizyty u specjalistów
  • wykonywane prywatnie badania obrazowe
  • konsultacje
  • rehabilitacja.

Beata Wyskup na leczenie w Opolskim Centrum Onkologii dojeżdża z Krzywiczyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska