Droga z Kietrza do granicy z Czechami jest już gotowa

Sławomir Draguła [email protected]
Remont drogi z Kietrza do Czech kosztował prawie milion złotych. (fot. Daniel Polak)
Remont drogi z Kietrza do Czech kosztował prawie milion złotych. (fot. Daniel Polak)
Koszt inwestycji to prawie milion złotych. 540 tysięcy złotych dała Unia Europejska, resztę powiat.

Chodzi o drogę z Kietrza do czeskiego Treboma. Przed rozpoczęciem prac po polskiej stronie granicy był wąski dziurawy szlak. Robotnicy poszerzyli drogę, zrobili nową podbudowę jezdni i wylali asfalt.

Zobacz: Byczyna. Średniowieczne centrum będzie remontowane za pieniądze unijne

Koszt inwestycji to prawie milion złotych. - Z tego 540 tysięcy złotych dała Unia Europejska, a reszta pochodziła z budżetu powiatu - wyjaśnia Piotr Soczyński, wicestarosta głubczycki.

Droga przeszła już wszystkie odbiory i można nią jeździć. O unijne pieniądze powiat głubczycki starał się razem z czeskim Trebomem. Nasi południowi sąsiedzi również dostali fundusze na swoją część traktu od granicy do miasteczka.

- Tam jednak prace zakończą się w maju - wyjaśnia starosta Soczyński.

Teraz w kolejce na budowę czeka inny przygraniczny trakt - ze Śiborzyc Wielkich w gminie Kietrz do Hnevosic.

Zobacz: Dotychczas samorządy województwa opolskiego złożyły wnioski na 588 mln zł dofinansowania

Według kosztorysu, prace na prawie kilometrowym odcinku mają kosztować 2,2 miliona złotych. Powiat razem ze swoim czeskim partnerem z Hnevosic złożył projekt do Unii Europejskiej o dofinansowanie tej inwestycji.

- Jednak znaleźliśmy się na liście rezerwowej - mówi Piotr Soczyński. - Jest jednak szansa, że dostaniemy te pieniądze w przyszłym roku.

Upadł natomiast ostatecznie pomysł budowy innej przygranicznej drogi należącej do powiatu głubczyckiego. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska