Dwie motornicze we Wrocławiu napadnięte i pobite! Pracownicy MPK Wrocław mierzą się z falą agresji

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Do brutalnego pobicia motorniczej doszło 20 stycznia (w sobotę) na pętli Leśnica. Sprawca został zatrzymany.
Do brutalnego pobicia motorniczej doszło 20 stycznia (w sobotę) na pętli Leśnica. Sprawca został zatrzymany. MPK Wrocław - screen z monitoringu
Dwie kobiety, motornicze MPK Wrocław, zostały zaatakowane i pobite w prowadzonych przez siebie tramwajach. Wrocławska policja zatrzymała już jednego ze sprawców. Grozi mu do 3 lat więzienia. "Zatrzymanie drugiego agresora to tylko kwestia czasu" – mówią funkcjonariusze.

Do pierwszej napaści na motorniczą doszło w piątek (19 stycznia), na pętli Poświętne. Jak udało ustalić się Gazecie Wrocławskiej, poszkodowana zgłosiła pobicie, zaznaczając jednocześnie, że nie potrzebuje pomocy medycznej. MPK Wrocław zapewniło jej wsparcie psychologiczne. Policja nadal poszukuje agresywnego pasażera.

- Prowadzimy czynności, mające na celu ustalenie personaliów tego mężczyzny i miejsca pobytu, aby można było go zatrzymać, wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Dysponujemy nagraniem z monitoringu, udostępnionym przez MPK. Na tej podstawie typujemy sprawcę. Po jego zatrzymaniu, a sądzę, że to tylko kwestia czasu, prowadzone będą dalsze czynności w sprawie – mówi mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Zobacz też: Skandal we wrocławskiej Straży Miejskiej. Strażnik oszukiwał obcokrajowców, wystawiając za duże mandaty

Drugie, dotkliwe pobicie motorniczej, przez innego agresywnego mężczyznę, miało miejsce około godz. 9.46 w sobotę (20 stycznia). Doszło do niego w tramwaju na pętli Leśnica. Prowadząca pojazd została wyciągnięta siłą z kabiny i zaatakowana. Kobieta zgłosiła zdarzenie i została przetransportowana przez pracowników Nadzoru Ruchu MPK Wrocław do szpitala, na SOR. Obdukcja lekarska wykazała obrażenia głowy i miednicy. Policjanci zatrzymali agresywnego pasażera.

- Sprawca usłyszał zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, czyli motorniczej MPK. Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze m.in. w postaci zabezpieczenia majątkowego. Sprawa będzie prowadzona przez sąd – przekazuje mł. asp. Rafał Jarząb.

Mężczyzna będzie odpowiadał także za znieważenie interweniujących policjantów oraz uszkodzenie radiowozu. Nie ma informacji, aby mężczyzna był pod wpływem jakichkolwiek środków odurzających, w tym alkoholu.

  • Przypomnijmy, że od 9 czerwca 2023 r. w myśl ustawy podpisanej przez prezydenta Polski, motorniczowie, maszyniści i kierowcy autobusów są traktowani na równi z funkcjonariuszami publicznymi. Z tego powodu sprawcy pobicia grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

- Chcielibyśmy podziękować za pośrednictwem Gazety Wrocławskiej pasażerom, którzy okazali wsparcie obywatelskie. Zareagowali bardzo szybko, przed przyjazdem policji. Stanęli po stronie motorniczej. Nagrali też zdarzenie, które posłużyło w śledztwie – mówi Katarzyna Pawlak, rzecznik prasowa MPK Wrocław.

Jak zachować się w przypadku, gdy widzimy pobicie?

Policja we Wrocławiu radzi, aby przede wszystkim zadbać o swoje bezpieczeństwo i natychmiast powiadomić służby o zdarzeniu, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

- Wyciąganie telefonu komórkowego i nagrywanie zdarzenia może spowodować, że również i my staniemy się adresatem nieuzasadnionej agresji. Bezpieczeństwo osób postronnych jest ważne, ale to nasze bezpieczeństwo zawsze jest najważniejsze. Nie wiemy, czy ta osoba jest pod wpływem środków odurzających lub jest nietrzeźwa, czy nie ma przy sobie niebezpiecznych przedmiotów. Z drugiej strony agresor, widząc, że jest nagrywany, może odstąpić od eskalacji. Tutaj należy jednak być bardzo ostrożnym. W pierwszej kolejności dzwonimy na służby i podajemy wszystkie informacje na temat zdarzenia, w tym miejsce. Gdy mamy wiedzę na temat danych sprawcy, takie informacje także należy podać. Jeżeli czujemy się na siłach i jesteśmy w odpowiedniej odległości, możemy nagrać zdarzenie. Nagranie będzie później dowodem w sprawie. Nie bądźmy obojętni, równocześnie mierzmy siły na zamiary – apeluje mł. asp. Rafał Jarząb z wrocławskiej policji.

Kierujący zarówno autobusami, jak i tramwajami MPK są przerażeni ostatnimi wydarzeniami. Z agresją mierzą się także kontrolerzy biletów. Tylko w ubiegłym roku doszło do około 30 fizycznych ataków wobec kontrolerów, nie wliczając w to często kierowanych w ich stronę wyzwisk.

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dwie motornicze we Wrocławiu napadnięte i pobite! Pracownicy MPK Wrocław mierzą się z falą agresji - Gazeta Wrocławska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska