Budynek dawnego dworca w Osowcu w powiecie opolskim zapewne zna każdy, kto podróżuje trasą Kluczbork-Opole, czy samochodem, czy pociągiem. Od wielu lat obiekt nie był użytkowany i niszczał.
- Nieruchomość, na której jest położony były, nieczynny budynek dworca kolejowego w Osowcu Śląskim wraz z działką o powierzchni nieco ponad 2200 m kwadratowych został sprzedany w przetargu za kwotę 165 tysięcy złotych – informuje Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP S.A. - Transakcja sprzedaży została sfinalizowana w sierpniu ubiegłego roku.
Nieruchomość kupili małżonkowie Weronika Alex i Rafał Buchta, którzy obecnie mieszkają w Berlinie.
- Mój mąż pochodzi z Jełowej, ma do tej wioski wielki sentyment i ciągle by chciał kupować tam kolejne nieruchomości. Za którymś razem powiedziałam mu, że jeśli miałabym coś jeszcze kupić, to właśnie ten stary budynek PKP w Osowcu – opowiada Weronika Alex. – Mojemu mężowi aż oczy zaświeciły się z radości. To było w 2018 roku i od tego czasu czekaliśmy.
Natychmiast po tej deklaracji małżonkowie skontaktowali się z PKP, aby zadeklarować chęć zakupu nieruchomości.
- Napisaliśmy też wstępny list, po którym PKP się do nas odezwało. Powiedzieli, że faktycznie będą przygotowywać ten budynek do sprzedaży – opowiada pani Weronika.
Pod koniec 2021 roku dokumenty niezbędne do przeprowadzenia przetargu były gotowe i PKP wszczęło procedurę przetargową.
- Jak tylko budynek został wystawiony na stronie internetowej PKP, następnego dnia dostałam zaproszenie do przetargu – relacjonuje Weronika Alex. - Trzeba podkreślić tu wysoki profesjonalizm PKP. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni bardzo rzeczowym i przyjaznym podejściem. Z tego co wiem, było jeszcze dwóch oferentów, którzy jednak nie spełnili wymogów formalnych. Przebiliśmy cenę o ponad połowę. I tak od sierpnia ubiegłego roku jesteśmy właścicielami tego budynku.
Pani Weronika i pan Rafał skupiają się teraz na najpilniejszych pracach, by zabezpieczyć obiekt przed dalszym niszczeniem
- Te najpilniejsze prace to ogrodzenie nieruchomości, oczyszczenie, osuszenie budynku i zrobienie nowego dach, by nie lało się do środka – mówi Weronika Alex. – Budynek został solidnie wybudowany, cała struktura jest zachowana w idealnym stanie. Piwnice pod środkowym gmachem są wybetonowane i też nie aż tak zniszczone. Ale już w innych miejscach będą musiały być wylewane nowe posadzki. Czeka nas mnóstwo pracy, jednak jesteśmy pełni motywacji i zapału.
Małżonkowie chcą, by po remoncie obiekt służył ludziom i są otwarci na ciekawe pomysły na jego zagospodarowanie.
- Kupiliśmy ten budynek po to, aby go wyremontować i uratować. Kilka takich projektów już mamy zrealizowanych. Robimy to z mężem z pasji – tłumaczy właściciela. – Ten budynek ma bardzo duży potencjał. Może powstanie w nim mała kafejka, choćby sezonowa, bo przecież ludzie przyjeżdżają tam, parkują, idą na jagody czy grzyby. Może będzie studio muzyczne albo atelier? A może wszystkiego po trochę i jeszcze coś innego? Na razie się zastanawiamy, ale chcemy, żeby to miejsce tętniło życiem.
W sąsiedniej Jełowej również od lat stoi nieczynny dworzec, jednak PKP nie planuje sprzedaży budynku ani przekazania go na rzecz samorządu.
Dawny dworzec kolejowy w Osowcu Śląskim ma nowych właścicieli, którzy chcą przywrócić budynkowi dawny blask.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
