Działacze z Koźla żądają sądu nad liderem PO na Opolszczyźnie

Redakcja
Paweł Stauffer
Kozielskie koło Platformy Obywatelskiej chce, by sąd partyjny ukarał posła Leszka Korzeniowskiego za obrazę posła Roberta Węgrzyna słowami: - Trzeba być, k..wa, totalnym kretynem.

Uważam, że sąd koleżeński powinien się zająć sprawą tej skandalicznej wypowiedzi, jaka padła na antenie TVN24 - mówi Stanisław Mróz, członek zarządu kozielskiego koła PO, które podjęło stosowną uchwałę w sprawie lidera partii na Opolszczyźnie. Tym samym kędzierzyńska Platforma, na której czele stoi Robert Węgrzyn przyszła mu w sukurs w walce z Leszkiem Korzeniowskim. Stawką w tej grze jest polityczne być albo nie posła z Kędzierzyna-Koźla.

- Robert dostał wsparcie, bo koledzy zobaczyli, że "Korzeń" chce go zlinczować i wykończyć - komentuje proszący o anonimowość działacz kędzierzyńskiej PO. - Możliwe, że obaj staną przed sądem, a to wzmacnia Węgrzyna.

Przypomnijmy: powodem skierowania wniosku o ukaranie Leszka Korzeniowskiego są słowa, które wymknęły mu się w rozmowie z reporterem TV w czwartek 10 lutego.

- Trzeba być, k..wa, totalnym kretynem. I jeszcze się z tego głupek śmiał - tak szef opolskiej PO skomentował wpadkę posła Roberta Węgrzyna, który wcześniej "na żywo" rozprawiał o legalizacji związków jednopłciowych: - Coś mi kiedyś Andrzej Czuma wspomniał - już tak żartobliwie powiem - z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami... to chętnie bym popatrzył". Robert Węgrzyn wyraził też opinię, że "naturalne są tylko związki kobiet i mężczyzn".

Po tej wypowiedzi wybuchła medialna burza. I zabrał głos Leszek Korzeniowski. Warto przypomnieć, że Robert Węgrzyn w 2009 roku stał na czele nieudanego puczu przeciw liderowi Platformy w regionie. Teraz to on ruszył do ataku. Na wniosek Leszka Korzeniowskiego zarząd regionalny PO skierował do sądu koleżeńskiego wniosek o wyrzucenie z partii Roberta Węgrzyna. Będzie rozpatrzony 28 marca.

- My natomiast nie domagamy się usunięcia z PO Leszka Korzeniowskiego. Ani on, ani Robert Węgrzyn na to nie zasłużyli - tłumaczy Stanisław Mróz z kędzierzyńsko-kozielskiej Platformy. - Ale jakaś dyscyplinująca sankcja należy się na pewno jednemu, jak i drugiemu posłowi.

- Nie zamierzam tego komentować - powiedział wczoraj nto poseł Leszek Korzeniowski.
Także Robert Węgrzyn odmówił rozmowy na temat wniosku jego kolegów z PO w sprawie wypowiedzi opolskiego lidera partii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska