Działkowcy walczą ze złodziejami

Redakcja
- Nie trzymam wartościowych rzeczy w altanie - mówi Adam Dajczak, działkowiec z opolskiego Zaodrza.
- Nie trzymam wartościowych rzeczy w altanie - mówi Adam Dajczak, działkowiec z opolskiego Zaodrza. Sławomir Mielnik
Coraz częściej zawiązują grupy samopomocowe pilnujące bezpieczeństwa.

Jak wynika z policyjnych statystyk tylko do końca kwietnia tego roku na Opolszczyźnie zgłoszono 150 włamań do altanek. W całym 2011 roku było ich 245, a w 2010 roku 353.

Złodzieje z działek wynoszą co popadnie. Telewizory, radia, sprzęt AGD, narzędzia ogrodnicze, elektronarzędzia, opryskiwacze, kosiarki, a nawet... filiżanki. Takim właśnie łupem zadowolił się złodziej, który w połowie maja włamał się do altany na jednej z działek w Krapkowicach.

- Zdajemy sobie sprawę, że trudno jest zabezpieczyć sprzęt zostawiany na działkach, dlatego apelujemy do wszystkich działkowców, by w miarę możliwości znakowali wartościowsze rzeczy oraz spisywali ich numery fabryczne - mówi nadkomisarz Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Jeśli złapiemy złodzieja i odzyskamy skradzione fanty, wówczas łatwiej będzie je można zwrócić właścicielowi.

A policjantom coraz częściej udaje się zatrzymywać złodziei.
Aby skuteczniej walczyć ze złodziejami grasującymi na ogródkach działkowych, opolska policja prowadzi akcję pod hasłem “Bezpieczny ogród".

- Spotykamy się z działkowcami, radzimy jak zabezpieczać się przed włamywaczami, wspólnie patrolujemy tereny ogródków - mówi nadkomisarz Milewski.

Policjanci ostrzegają. Za włamanie do altanki działkowej grozi nawet do 10 lat więzienia.

Kradzieże na opolskich działkach - raport w poniedziałek w Nowej Trybunie Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska