Ebi się zatruł

Roman Stęporowski <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 606
Ebi Smolarek wczoraj nie trenował. Mógł się poświęcić rozdawaniu autografów. (Fot. Bartosz Jankowski / fotorzepa)
Ebi Smolarek wczoraj nie trenował. Mógł się poświęcić rozdawaniu autografów. (Fot. Bartosz Jankowski / fotorzepa)
Piłka nożna. Na wczorajszym treningu zabrakło Euzebiusza Smolarka. Dziś w Chorzowie nasza kadra zagra z Kolumbią.

Wczoraj przed 14.30 samolot z naszą kadrą na pokładzie wylądował na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Polacy przez ostatni tydzień przebywali w Szwajcarii na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata w Niemczech. Z lotniska podopieczni Janasa pojechali do Katowic. Dziś na stadionie Śląskim w Chorzowie rozegrają towarzyski mecz z Kolumbią.

We wczorajszym wieczornym treningu na Stadionie Śląskim trenowało 22 zawodników. Zabrakło Euzebiusza Smolarka, który ma problemy żołądkowe i jego udział w meczu z Kolumbią jest niepewny.
- Ebi zatruł się czymś, prawdopodobnie to skutek niedzielnego grillowania na zakończenie zgrupowania w Szwajcarii. Jest osła-biony i dzisiaj dostał wolne - powiedział lekarz reprezentacji Jerzy Grzywocz.
Jego zdaniem udział zawodnika Borussii Dortmund w meczu z Kolumbią jest niepewny, by nie powiedzieć mało prawdopodobny.
- On pali się do gry, bardzo chciałby wystąpić przed polską publicznością, ale ja mu to odradzam - dodał Grzywocz. - Trzeba szanować zdrowie i siły, bo najważniejsze są mistrzostwa świata, a nie mecze towarzyskie. Zobaczymy, jak będzie się czuł jutro i podejmiemy decyzję.
Trener Paweł Janas zaaplikował swoim podopiecznym godzinne za-jęcia, które poświęcone były głównie doskonaleniu rozgrywania akcji w ataku. Piłkarze ćwiczyli skoncentrowani, niemal w ciszy, którą od czasu do czasu przerywały oklaski po ładnym zagraniu bądź efektownym strzale.
Po treningu piłkarze i sztab szkoleniowo-medyczny polskiej ekipy odebrali pamiątkowe zegarki, z limitowanej serii przygotowanej specjalnie z okazji MŚ w Niemczech.
Po Polakach, o 21.30, trening rozpoczęli nasi rywale. Ekipa z Ameryki Płd. wieczorem przyleciała do Katowic i zamieszkała w tym samym hotelu co "biało-czerwoni" - w katowickim Novotelu "Rondo".
Dzisiejszy pojedynek Polski z Kolumbią będzie piątą konfrontacją obu reprezentacji. Z dotychczasowych czterech, wszystkie to-warzyskie, "biało- czerwoni" wygrali dwa, a w dwóch doznali porażek. Bilans bramkowy jest korzystny dla Polski: 7-5. Po raz ostatni polscy piłkarze grali z Kolumbią ponad 16 lat temu - 4 maja 1990 roku drużyna prowadzona przez Andrzeja Strejlaua przegrała w Chicago 1-2.

W szwajcarskiej miejscowości Bad Ragaz podopieczni Pawła Janasa spędzili tydzień. Pracowali nad siłą, wytrzymałością i taktyką. W wygranym na zakończenie zgrupowania sparingu (10-0 z IV-ligowym szwajcarskim FC Winklen St. Gallen) formą błysnęli Grzegorz Rasiak (4 gole), Euzebiusz Smolarek i Sebastian Mila (po 3 gole).
W Polsce kadrowicze spędzą tylko 30 godzin. Dzisiaj, tuż po meczu, przebiorą się w eleganckie garnitury i z krakowskiego lotniska Balice odlecą do Hanoweru. W Niemczech powinni wylądować tuż po północy i bezpośrednio udadzą się do Barsinghausen, gdzie będą mieszkać i trenować podczas mundialu. 3 czerwca zmierzą się w Wolfsburgu z innym finalistą MŚ - Chorwacją. Trzy dni później rozegrają spotkanie kontrolne z amatorską drużyną niemiecką w Salzgitter. 9 czerwca meczem z Ekwadorem rozpoczną występy na mundialu.
W Niemczech na polskich piłkarzy czekać będzie 28 kompletów strojów meczowych.
- Na każde spotkanie musimy mieć przygotowane cztery komplety. A że zamierzamy rozegrać siedem meczów, z finałem włącznie, to potrzebujemy 28 kompletów strojów - przyznał z uśmiechem kierownik reprezentacji Krzysztof Rola-Wawrzecki.

Dzisiejszy mecz Polska - Kolumbia pokaże TVP2. Początek transmisji o 17.35.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska