Ekolodzy zbierali podpisy przeciw budowie drogi przez cmentarz na Półwsi

Redakcja
Zdaniem autorów projektu pn. “Debata obywatelska” droga w tym miejscu spowoduje zniszczenie starej części cmentarza.
Zdaniem autorów projektu pn. “Debata obywatelska” droga w tym miejscu spowoduje zniszczenie starej części cmentarza. Sławomir Mielnik
Na cmentarzu w Opolu Półwsi ekolodzy zbierali dziś podpisy pod inicjatywą, która miałaby zablokować budowę drogi przez tę dzielnicę.

Chodzi o Obwodnicę Piastowską, którą planuje wybudować ratusz, aby odciążyć ruch w mieście. Droga miałaby prowadzić od ronda na ul. Wrocławskiej, przez ul. Zbożową do węzła na Niemodlińskiej, a w przyszłości miałaby się łączyć z Obwodnicą Północną.

Zdaniem autorów projektu pn. “Debata obywatelska", którzy dzisiaj na cmentarzu na Półwsi zbierali podpisy aby udaremnić plany miasta, droga w tym miejscu spowoduje zniszczenie starej części cmentarza.

- Zostanie on pomniejszony o pas o szerokości ok. 50 metrów. Co więcej, konieczna będzie likwidacja około 150 grobów z kwater 9u oraz 14u, które graniczą z ogrodzeniem od strony ulicy Zbożowej - przedstawia swoje racje Tomasz Wolny, koordynator projektu.

Biuro urbanistyczne urzędu miasta, które opracowało projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego twierdzi, że powodem zamieszania jest błędnie ustawione ogrodzenie cmentarne.

- Ktoś postawił je na tyle niefortunnie, że objęło również część drogi. Później dokonano w tym miejscu pochówków, choć zgodnie z ewidencją gruntów była to droga, a nie cmentarz - tłumaczy Aneta Werner-Wilk z biura urbanistycznego.

Urbaniści uspokajają, że w najbliższych latach miasto będzie stać na wybudowanie zaledwie jednej nitki drogi, która nie będzie przebiegała przez cmentarz.

- Wybudowanie kolejnej nitki to kwestia 20, a być może nawet 30 lat. Wtedy faktycznie będzie trzeba dokonać ekshumacji, ale 76 grobów, a nie jak mówią organizatorzy akcji - 150 wyłącznie z części kwatery 9u - tłumaczy Werner-Wilk.

Miasto zapewnia, że jeśli w przyszłości ekshumacje dojdą do skutku, to pokryje ich koszty.

Ekolodzy musieli zebrać co najmniej 500 podpisów, co pozwoliłoby złożyć w ratuszu obywatelski projekt uchwały. Ostatecznie zebrali ich 1100.

Projekt będzie dyskutowany podczas listopadowej sesji rady miasta i to radni zdecydują o jego dalszym losie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska