Firma HFG uruchomiła w Opolu fabrykę

Artur Janowski
Pracownicy HFG w Opolu ustawili się do pamiątkowego zdjęcia przed nową halą.
Pracownicy HFG w Opolu ustawili się do pamiątkowego zdjęcia przed nową halą. pawel stauffer
Firma HFG Polska uruchomiła właśnie zakład w strefie ekonomicznej przy ul. Oświęcimskiej w Opolu. Wydała na to około 20 mln złotych i zatrudniła już 150 osób. Na tym na pewno nie koniec.

Nowy zakład działa od kilku dni, a w piątek zostanie uroczyście otwarty. Budowa przebiegała w ekspresowym tempie, bo wmurowanie kamienia węgielnego odbyło się w maju, a dziś w nowoczesnej hali przy ul. Oświęcimskiej pracuje 150 osób.

Choć inwestorem jest zarejestrowana w Polsce firma, to tak naprawdę stoi za nią potężny holenderski koncern Heerema, światowy lider w  dziedzinie projektowania i  produkowania platform wiertniczych, służących do wydobycia gazu czy ropy naftowej.

Grupa zatrudnia łącznie ponad tysiąc osób, a swoje oddziały ma również na terenie Holandii i Wielkiej Brytanii. W dzielnicy Metalchem koncern pojawił się w 2008 r. i wówczas zaczynał od centrum szkoleniowego dla kilkunastu pracowników.

Firma czuła się jednak na tyle dobrze, że postanowiła właśnie w Opolu zainwestować w nowy zakład, bo wcześniej produkcja trwała w hali wynajętej i przystosowanej na potrzeby HFG. Nowa fabryka dostarczać będzie m.in. barierki, klatki schodowe i blachownice, które potem wykorzystywane są przy produkcji platform wiertniczych.

- Zbudowaliśmy nowy zakład, bo chcieliśmy poprawiać warunki pracy, ale także zwiększyć moce produkcyjne, koszt inwestycji wyniósł około 20 mln zł - mówi Grzegorz Pawlus, dyrektor generalny HFG Polska. - W naszej grupie to pierwszy tak "zielony” zakład. "Zielony”, bo jest przyjazny dla środowiska dzięki energooszczędnym urządzeniom: oświetlenia led czy gazowej pompy ciepła.

Podczas wmurowania kamienia węgielnego szacowano, że w nowej hali będzie pracować 135 osób. Tymczasem już jest ich więcej i być może na tym się nie skończy.

- Wiele zależeć będzie od  zleceń, jakie otrzymujemy w ramach naszej grupy, obecnie na brak pracy nie narzekamy - przyznaje Grzegorz Pawlus. Około 60 proc. załogi to mieszkańcy Opola, pozostali pochodzą z Opolszczyzny, niektórzy przyjeżdżają za pracą z innych regionów Polski.

- Nadal szukamy dobrej klasy spawaczy i monterów konstrukcji stalowych - podkreśla Grzegorz Pawlus.

Co ciekawe, na decyzję inwestorów nie miało wpływu sąsiedztwo Odry i portu. Jak na razie firma nie korzysta z transportu rzecznego, ale w przyszłości będzie o tym myśleć.

Niewykluczone także, że zakład HFG będzie się rozrastał. Podczas majowej uroczystości wmurowania kamienia węgielnego Holendrzy podkreślali, że Opole to jest dobre miejsce do inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska