Fuszerka na ulicy Karola Miarki w Opolu. Zdjęcie internauty

Internauta z Opola
Internauta nto opisuje niedokończony remont ulicy Karola Miarki w Opolu.

Jakieś dwa miesiące temu na ulicy Karola Miarki w Opolu miały miejsce roboty drogowe (prawdopodobnie wymienianie światłowodów). Jednym z etapów tych robót było przebicie się z jednej strony ulicy na drugą. W związku z tym zerwano na tym odcinku asfalt - dokładnie wzdłuż przejścia dla pieszych - oraz wykopano odpowiednio głęboki rów na całej długości pasów.

Po zakończeniu prac wykop został zasypany, ale nikt już nie pomyślał o wylaniu w tym miejscu nowego asfaltu, aby przywrócić stan pierwotny. Żeby było śmieszniej, parę dni później zlecono malowanie pasów właśnie w tym miejscu, więc odpowiednie służby nie myśląc wiele pomalowały pasy także w miejscu w którym zerwano asfalt. Wynik tego wspaniałego przedsięwzięcia widoczny jest na zdjęciu.

Sprawa została kilkakrotnie telefonicznie zgłaszana do Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu i obiecano szybkie załatwienie sprawy.

Mija kolejny miesiąc i nic się z tym nie dzieje. Co więcej, wyrwa w ziemi powiększa się, co przysparza problemów nie tylko kierowcom, ale i mieszkańcom pobliskich bloków, gdyż co rusz słychać dźwięk wpadających w dziurę kół samochodu.

Ponadto nie ma żadnego oznakowania, które informowałoby o braku asfaltu na tym odcinku jezdni.

W związku z tym chciałbym uzyskać odpowiedzi na dwa zasadnicze pytania:
1) Dlaczego od razu po skończeniu remontu nie wylano nowego asfaltu?
2) Kto wydał polecenie, aby pomalować pasy przed uzupełnieniem brakującego asfaltu? Chyba że to nowa strategia naszych zarządców, aby malować pasy również na drogach utwardzonych, niekoniecznie asfaltowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska