W czwartek wieczorem do Opola autobusem opolskiej firmy przewozowej LUZ jechało kilka osób.
Na drodze krajowej nr 45, kiedy pojazd był w Zawadzie, zasłabł kierowca.
Mężczyzna stracił przytomność i osunął się na siedzeniu. Wówczas za kierownicę chwycił jeden z pasażerów i próbował wyhamować pojazd. Autobus ściął znak drogowy i zatrzymał się na rondzie.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Ratownikom udało się przywrócić kierowcy krążenie. Został zabrany do szpitala.
Droga w miejscu wypadku na czas uprzątnięcia znaków i części autobusu była zablokowana.
- Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja, żaden z pasażerów autobusu nie odniósł obrażeń - mówi komisarz Hubert Adamek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
To nie był jedyny pechowy kurs autobusu opolskiego przewoźnika tego dnia. W czwartek rano w Ligocie Turawskiej wóz kierowany przez 63-latka najpierw zderzył się z fiatem doblo prowadzonym przez 67-latka, a następnie wjechał w drzewo.
Kierowcę autobusu do szpitala zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Karetki pogotowia zawiozły do szpitali kierowcę fiata i jego pasażerkę oraz jedyną pasażerkę busa. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Na miejscu pracowali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
- Zabezpieczone przez nich ślady pozwolą ustalić przyczyny wypadku - mówi Hubert Adamek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?