Szok wśród prudnickich policjantów wywołała wypowiedź gen. Bogdana Klimka, wojewódzkiego komendanta policji w Opolu, przytoczona przez nto 27 stycznia.
Pytany na konferencji prasowej przez dziennikarza radiowego o list prudnickich policjantów, którzy nie czują się właściwie chronieni na służbie, gen. Klimek stwierdził, że list to przejaw walki o pozostanie w policji ludzi, którzy mają prokuratorskie zarzuty przekroczenia uprawnień.
Tyle że w pytaniu chodziło o petycję, którą ponad 30 policjantów skierowało do swojego komendanta powiatowego w Prudniku. Wystąpili z nią po decyzji prokuratury, która nie zastosowała nawet dozoru policyjnego wobec mężczyzny oskarżonego m.in. o pobicie policjantki podczas interwencji w lokalu.
- Zaszło nieporozumienie - tłumaczy Jarosław Dryszcz rzecznik KWP.
- Komendantowi Bogdanowi Klimkowi chodziło o funkcjonariuszy z Nysy, których sprawę prowadziła prokuratura w Prudniku, a którzy zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?