Głogówek: Każdy twierdzi, że to jego śmieci

Archiwum
Archiwum
Do końca grudnia gmina Głogówek nie może się od nas odłączyć - uważają władze związku "Czysty region", który zajmuje się gospodarką odpadami. Dla mieszkańców to może oznaczać zamieszanie po 1 lipca (wtedy wejdzie w życie tzw. ustawa śmieciowa).

Wskutek niego odpady teoretycznie będą miały prawo dwie firmy, tj. gminna i wybrana przez związek.

W grudniu ub. roku rada Głogówka podjęła decyzję o wystąpieniu ze związku 15 gmin, skupionych wokół Kędzierzyna-Koźla, które wspólnie organizują gospodarkę odpadami. Władzom miasta nie spodobała się cena za odbiór segregowanych śmieci, uchwalona przez związek w kwocie 12,5 zł od mieszkańca. Rada Głogówka przegłosowała swoją cenę - 7 zł.

- Statut naszego związku, przyjęty także przez gminę Głogówek, zakłada roczny okres wypowiedzenia członkostwa - mówi Grzegorz Chudomięt, przewodniczący “Czystego Regionu". - W ubiegłym roku Głogówek przekazał nam także zadanie prowadzenia gospodarki śmieciowej i zamierzamy się z tego wywiązać. Ogłosimy przetarg na odbiór śmieci po 1 lipca z tej gminy.

To nie przekonuje władz Głogówka. - Chcemy odejść ze związku. Czekamy na rozstrzygnięcie wojewody w tej sprawie - mówi Małgorzata Wójcicka-Rosińska z urzędu miasta. Wojewoda sprawdzi teraz, czy Głogówek miał prawo wystąpić ze związku i ewentualnie unieważni uchwałę.

Władze miasta poskarżyły się także do wojewody na sposób naliczenia opłaty śmieciowej w “Czystym Regionie". Dodatkowo burmistrz odmówił przekazania związkowi wykazu mieszkańców. Związek nie ma więc możliwości zebrania deklaracji od właścicieli posesji ile osób mieszka pod danym adresem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska