Głubczycki Klub Biegacza "Marysieńka" świętuje 25-lecie istnienia. Biegacze wydali okolicznościowy album pt. "Biegniemy po więcej"

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Klub Biegacza „Marysieńka" z Głubczyc świętował 25-lecie wspólnego biegania. Z tej okazji wydano album dokumentujący wszystkie sztafetowe biegi pielgrzymkowe.
Klub Biegacza „Marysieńka" z Głubczyc świętował 25-lecie wspólnego biegania. Z tej okazji wydano album dokumentujący wszystkie sztafetowe biegi pielgrzymkowe. Marcin Żukowski
Klub Biegacza „Marysieńka" z Głubczyc świętuje jubileusz 25-lecia istnienia. Z tej okazji wydano album prezentujący wszystkie podjęte inicjatywy i zorganizowano spotkanie osób, które na przestrzeni ćwierćwiecza wspólnie biegały lub w różny sposób wspierały ideę sztafetowych biegów pielgrzymkowych.

Grupa biegaczy z Głubczyc świętuje ćwierćwiecze wspólnego, ambitnego biegania. Nie chodzi im o zwykłe dreptanie, zdobywanie kolejnych kilometrów. Celem nie jest też wyrzeźbienie smukłej sylwetki, choć z pewnością nie jest im obca troska o zdrowie i dobrą kondycję fizyczną. „Biegniemy po więcej" - tłumaczą w tytule wydanego albumu okolicznościowego.

- Los zetknął ze sobą grupkę ludzi, którzy biegali dla poprawy samopoczucia i ogólnej sprawności, dla udowodnienia sobie i bliźnim, że stać ich na wyczyn. Przez lata uczestniczyli w zawodach organizowanych przez innych, z czasem zaczęli organizować je sami. Nie wszystkim to wystarczało. Pojawił się pomysł wypłynięcia na szersze wody - piszą we wstępie do publikacji Barbara Wiosna-Polewka i Wiesław Janicki.

Jeden z biegaczy spotykających się regularnie w domu państwa Barbary i Stanisława Polewków, Krzysztof Płotek, zaproponował bieg sztafetowy do Ojca Świętego.

- Irka Węgrzyna i pozostałych kolegów taka forma i taki cel zmobilizowały do podjęcia tego nieznanego, ambitnego wyzwania. Owszem, kilku kolegów miało doświadczenie udziału, a nawet osiągnięcia świetnych wyników w maratonach i krótszych biegach poza granicami kraju, ale bieg sztafetowy to był coś nowego - tłumacza autorzy wstępu.

Sztafeta do Rzymu odbyła się w 1999 roku. Był to niejako poligon doświadczalny przed wyruszeniem w kolejnym roku do Betlejem. Udało się. Dalej były organizowane biegi do m.in. Asyżu, Katynia, Smoleńska, Bykowni, Wilna. Biegali też po Polsce. Zawsze szukając istotnego powodu, okrągłej rocznicy wydarzeń z przeszłości.

- Po co podejmowaliśmy te wyzwania? Czego szukaliśmy na pielgrzymich szlakach? Wydaje mi się, że adekwatnie oddadzą to słowa poety, Adama Asnyka: „szukaliśmy prawdy jasnego płomienia, (...)nowych nieodkrytych dróg". Każdy na swój sposób - pisze Barbara Wiosna-Polewka

Do stałego składu dołączali kolejni, wymieniali się - młodsi i starsi, kobiety i mężczyźni. Łączyła ich chęć biegania dla sprawy, głębszych idei - duchowych, patriotycznych. To właśnie to grono biegaczy i przyjaciół środowiska spotkało się na prezentacji albumu i wspominkach ze wspólnych dróg.

Wydana własnym sumptem książka liczy przeszło 200 stron. Jest bogato zdobiona fotografiami i mapami. Spotkanie biegaczy odbyło się w auli Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Władysława Szafera w Głubczycach.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska