Gondecki: - W sprawie Kazimierza Łukawieckiego daliśmy z siebie wszystko

fot. Krzysztof Świderski
fot. Krzysztof Świderski
Edward Gondecki, sekretarz opolskiej PO przekonywał wczoraj, że nasi posłowie zrobili wiele w sprawie Kazimierza Łukawieckiego.

- Oczekuję, że obrona dyrektora i samorządności regionu przestanie być wykorzystywana przez tych, którzy na osobie Kazimierza Łukawieckiego chcą sobie, przed wyborami, zbić kapitał polityczny - oburzał się Edward Gondecki, zarazem przewodniczący rady nadzorczej opolskiego oddziału NFZ.

Nawiązał w ten sposób do słów gen. Edwarda Szwagrzyka, jednego z założycieli komitetu protestującego przeciw odwołaniu dyrektora opolskiego oddziału NFZ. Zapowiedział on niedawno, że jeśli Kazimierz Łukawiecki nie wróci na stanowisko, to popierający przekształcą się w jego komitet wyborczy na prezydenta Opola.

- Jeżeli ktoś mówi, że jest komitetem protestacyjnym a potem będzie się przekształcał w komitet wyborczy, to odpowiedź jest jednoznaczna. Jaki komitet wyborczy? Nie uprawiamy polityki! - mówił sekretarz PO.

Generał nie krył zaskoczenia. - Pan Gondecki nagle zaczyna krytykować ludzi, którzy stanęli w obronie skrzywdzonego człowieka. Nigdy nie mówiłem, że na pewno przekształcimy się w komitet wyborczy - protestował. - Tak nie buduje się zgody, to jest obłuda. To chyba jemu oczy przesłoniła polityka! Niech się nią dalej zajmuje, ale skuteczniej niż dotąd. Bo dotąd protesty kierowanie do premiera przez opolskich polityków lądowały chyba w jakiejś czarnej dziurze. Na wczorajszej konferencji prasowej Edward Gondecki przekonywał jednak, że w sprawie Łukawieckiego opolscy posłowie PO dali z siebie wszystko i bardzo wiele osiągnęli.

- Nagłośniliśmy sprawę, przez co zrobiliśmy swoisty wyłom w całej polityce Platformy Obywatelskiej. Partii dla której decentralizacja państwa jest przecież nadrzędnym celem - przekonywał.

Zdaniem Gondeckiego opolskie protesty przyczynią się do tego, że zcentralizowana instytucja jaką jest NFZ w krótkim czasie przestanie funkcjonować.

- Nie zamierzam kandydować na prezydenta Opola - wyjaśniał obecny na konferencji Kazimierz Łukawiecki. - Pasjonuje mnie system ochrony zdrowia i chcę w tej dziedzinie zrobić jeszcze coś dobrego.

Łukawiecki przyznał, że w poniedziałek wybiera się na spotkanie z Józefem Sebestą, marszałkiem Opolszczyzny. Nie chciał jednak wyjawić, o czym mają rozmawiać i czy obejmnie jakieś stanowisko w Urzędzie Marszałkowskim.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska